Rosyjska alternatywa dla platformy Google Play znajduje się w fazie testów. Docelowo ma pozwolić użytkownikom na dalsze pobieranie płatnych aplikacji na smartfony z systemem Android. Te, od momentu inwazji Moskwy na Ukrainę, nie są już dostępne dla rosyjskich użytkowników. Można tam jedynie pobierać bezpłatne aplikacje. Nowa platforma dla aplikacji mobilnych o nazwie NashStore, miała pierwotnie ruszyć 9 maja, w Dzień Zwycięstwa, który jest w Rosji świętem państwowym upamiętniającym zwycięstwo Związku Sowieckiego nad nazistowskimi Niemcami w II wojnie światowej. Czym jest NashStore? NashStore, czyli "Nasz Sklep", to aplikacja na smartfony i inne urządzenia z systemem Android. Umożliwia użytkownikom w Rosji i w innych krajach obszaru postsowieckiego sprzymierzonych z Rosją na pobieranie, instalowanie i aktualizowanie płatnych aplikacji lub opłacanie subskrypcji, podobnie jak ma to miejsce w sklepie Google Play. Twórcy aplikacji reklamują ją jako "sankcjoodporną". Platforma NashStore jest kompatybilna z rosyjskimi kartami bankowymi w ramach systemu płatniczego Mir, który został stworzony w celu obejścia wcześniejszych sankcji międzynarodowych nałożonych na Moskwę i zredukowania zależności kraju od amerykańskich platform płatniczych, takich jak Visa i Mastercard. Sklep z aplikacjami nie będzie jednak oferował podobnej liczby aplikacji jak sklep Google Play, choć jak informuje portal The Register, na ten moment do społeczności NashStore dołączyło już ponad 500 podmiotów. Wielu Rosjan ma dość planów Putina i kontaktuje się z CIA Po co powstał NashStore? W marcu 2022 r. Zachód nałożył w związku z rosyjskim atakiem na Ukrainę surowe sankcje na tamtejszy sektor finansowy i bankowy. Ta decyzja skłoniła Grupę Alphabet, która jest właścicielem m.in. Google Play i Youtube, do zawieszenia wszystkich usług opartych na płatnościach na swoich platformach w Rosji. Oznacza to, że rosyjscy użytkownicy nie mogą już subskrybować gazet, czasopism, książek, materiałów wideo i audio pobieranych na urządzenia z systemem Android za pośrednictwem sklepu Google Play.YouTube odciął również rosyjskich twórców treści wideo od możliwość zarabiania, co skłoniło wielu tamtejszych youtuberów do przejścia na konkurencyjną platformę RuTube. W odwecie Kreml ograniczył w Rosji dostęp do zachodnich platform społecznościowych takich jak Twitter, Facebook czy Instagram, oskarżając je o pomoc Zachodowi w szerzeniu dezinformacji na temat inwazji na Ukrainę, którą Moskwa nazywa "specjalną operacją wojskową". Kto za tym stoi? Nowa aplikacja została opracowana przez firmę ANO Digital Platforms. Władimir Zykow, dyrektor ds. projektów podczas zapowiedzi projektu pod koniec marca mówił: "Rosjanie nie mogą już niestety normalnie korzystać z Google Play, żeby kupować aplikacje, a deweloperzy stracili źródło dochodów". Z tego powodu, jak powiedział, stworzyli rosyjski sklep z aplikacjami, czyli NashStore.W liście zamieszczonym na stronie internetowej NashStore twórcy stają w obronie stworzenia aplikacji, twierdząc, że ze względu na "silną presję firm zachodnich" na Rosję "zadaniem organizacji publicznych i stowarzyszeń jest zrobienie wszystkiego, co możliwe, aby rosyjskie firmy i obywatele mieli krajowe alternatywy".Firma, która stoi za aplikacją, jest zarówno związkiem branży technologicznej, jak i firmą konsultingową sektora IT. ANO Digital Platforms posiada również bazę danych, która łączy twórców oprogramowania z klientami biznesowymi. Nik Martin