- To kluczowe, byśmy przyjęli te dodatkowe środki - mówił w środę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, dodając: - Jeśli myślicie, że koszt wspierania Ukrainy jest wysoki teraz, to pomyślcie tylko, jak niebotycznie wysoki byłby koszt krwi i skarbu, jeśli po prostu odejdziemy i pozwolimy Putinowi wziąć Ukrainę. Odniósł się w ten sposób podczas briefingu do toczących się negocjacji w Kongresie USA, dotyczących prowizorium budżetowego wraz z dodatkowym pakietem 24 mld dolarów na wydatki związane z pomocą Ukrainie. W środę senator Republikanów Rand Paul zapowiedział, że spowolni proces przyjęcia prowizorium - które musi zostać przyjęte przed końcem września, by uniknąć "zamknięcia" administracji federalnej - jeśli będzie on powiązany z dodatkowymi pieniędzmi na Ukrainę. Podobne zapowiedzi składała część Republikanów w Izbie Reprezentantów, choć będąca w większości partia nadal nie może dojść do porozumienia w sprawie kształtu ustawy. Wojna na Ukrainie. Kirby: Nie tak powinno zachowywać się mocarstwo Kirby stwierdził, że tzw. "shutdown" przeszkodziłby USA w dalszym wspieraniu Ukrainy, a także w utrzymaniu własnego wojska i skrytykował skrajną prawicę za narażanie interesów Ameryki. - Nie tak powinno się zachowywać mocarstwo takie jak Stany Zjednoczone - skwitował. Przedstawiciel Białego Domu zasugerował, że w czwartek podczas wizyty prezydenta Zełenskiego w Białym Domu zostanie ogłoszony kolejny znaczący pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, lecz ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, by zawierał on od dawna oczekiwane przez Ukrainę rakiety balistyczne ATACMS o zasięgu do 300 km. Kirby stwierdził tylko, że ta opcja "wciąż jest na stole". Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Nie tylko Ukraina. Biały Dom zaniepokojony Karabachem W czwartek w Białym Domu dojdzie do spotkania przywódców USA i Ukrainy. Oprócz rozmowy z prezydentem Joe Bidenem, Zełenski ma spotkać się również z liderem Republikanów w Kongresie, spikerem Izby Reprezentantów Kevinem McCarthym, starając się go przekonać do uchwalenia dodatkowych środków na wsparcie jego kraju. Podczas briefingu Kirby skomentował też atak Azerbejdżanu na Górski Karabach, wyrażając zaniepokojenie sytuacją humanitarną w kontrolowanym dotychczas przez Ormian terytorium, które - według ustalonego zawieszenia broni - ma wrócić pod pełną kontrolę Azerbejdżanu. Jak dodał, sytuację pogorszyły działania zbrojne Azerbejdżanu. Wyraził jednak nadzieję, że rozejm utrzyma się w mocy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!