Viktor Orban w świątecznym wywiadzie dla Magyar Nemzet stwierdził, że rok 2022 był jednym z najbardziej niebezpiecznych w ciągu ostatnich 30 lat. Jak zaznaczył, Węgry znalazły się w "niebezpieczeństwie wciągnięcia w wojnę w Ukrainie". Zdaniem Orbana, Węgry zmierzają w "niebezpiecznym kierunku" również ze względu na rosnące ceny energii. W rozmowie pojawił się także temat wojny w Ukrainie. Orban kolejny raz przekazał, że Węgry opowiadają się za zawieszeniem broni w Ukrainie i rozpoczęciem rozmów pokojowych. - Ukraina może kontynuować wojnę dopóki USA będzie ją wspierać finansowo i militarnie. Jeżeli Amerykanie chcą pokoju, to pokój będzie - mówił. ZOBACZ: Węgry. Polityk sugerował rozbiór Ukrainy. Był gościem w ambasadzie Polski Portal przypomniał, że Orban już wcześniej przekazywał, że do pokoju w Ukrainie mógłby przyczynić się rozmowy Rosji z USA. Prowęgierskie Węgry Orbana - Wspieramy i pomagamy Ukrainie, chcemy, by niepodległa Ukraina przetrwała, chcemy, by Rosja nie stwarzała zagrożenia dla Europy, ale nie chcemy rezygnować z całej współpracy gospodarczej z Rosją - dodał. Orban podkreślił, że stanowisko Węgier zawsze będzie "prowęgierskie". - Naszą odpowiedzią na pytanie, czy znajdujemy się po dobrej czy po złej stronie historii, jest to, że znajdujemy się po węgierskiej stronie historii - przekazał premier Węgier.