"Prezydent Ukrainy został ostrzeżony, że z danych wywiadowczych USA wynika, iż wysoce prawdopodobne jest rozpoczęcie rosyjskiej inwazji w ciągu 48 godzin" - podał rozmówca "Newsweeka". Ponadto z danych tych wynika, że rosyjski samolot zwiadowczy w środę naruszył na krótko przestrzeń powietrzną Ukrainy. Informacje o otrzymaniu tego ostrzeżenia od strony amerykańskiej potwierdziło źródło zbliżone do prezydenta Ukrainy - podano. Ukraiński rozmówca wskazał jednak, że Kijów został uprzedzony o nieuchronnych działaniach Rosji na dużą skalę już po raz trzeci w ciągu minionego miesiąca. "To na pewno jest możliwe, ale Putin może utrzymać duże siły w terenie znacznie dłużej" - ocenił. Pentagon o opcjach ataku Pentagon ocenia, że możliwy jest jednoczesny atak lotniczy, rakietowy oraz lądowy. Inne źródło w amerykańskim wywiadzie oceniło, że inwazja będzie obejmować nie tylko atak z Donbasu, lecz także uderzenie w kierunku Kijowa z terytorium Białorusi, gdzie zgromadzone są rosyjskie wojska po niedawnych manewrach. Ewentualna operacja - według amerykańskich ocen - rozpocznie się od ataku cybernetycznego, po którym nastąpi inwazja lądowa, prawdopodobnie w nocy. Osoba, która uczestniczyła we wtorkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy prezydencie USA, powiedziała "Newsweekowi", że Biały Dom jest "bardzo pesymistyczny" wobec scenariusza ataku tylko z terenu tzw. republik ludowych w Donbasie. Administracja uważa, że do inwazji dojdzie najprawdopodobniej w ciągu 24-48 godzin.