- Staramy się angażować w dobrej wierze w koordynację i konsultacje nie tylko z Ukrainą, ale wszystkimi krajami, które dostarczają potrzebną pomoc wojskową, tak byśmy dostarczyli jak najwięcej sprzętu, tak szybko, jak to możliwe i tak skutecznie, jak to możliwe - powiedział Price podczas briefingu prasowego. Była to odpowiedź na pytanie, czy spodziewane dostawy czołgów Leopard 2 do Ukrainy były uwarunkowane dostawą amerykańskich czołgów Abrams. - Jeśli są jakieś kroki, które możemy podjąć, by Ukraina otrzymała ilości sprzętu lub zdolności, jakich potrzebuje, to je podejmujemy - dodał. Wskazał przy tym na przykład dostarczenia przez Słowację systemów S-300 po tym, jak USA zapewniły stacjonowanie na Słowacji baterii systemów Patriot. Price nie potwierdził jednoznacznie, że USA wyślą Ukrainie czołgi Abrams, choć tego również nie wykluczył i dodał, że nie chce uprzedzać niemieckich ogłoszeń w sprawie ewentualnych dostaw Leopardów 2. Media: USA i Niemcy uzgodniły wysłanie czołgów Ukrainie Według m.in. "Wall Street Journal" i Politico USA i Niemcy uzgodniły, że każdy z krajów dostarczy własne czołgi, a Berlin zgodzi się także na dostarczenie Leopardów przez kraje trzecie, w tym Polskę. Wcześniej ministrowie obrony Niemiec i USA deklarowali, że sprawy dostaw Leopardów i Abramsów nie są ze sobą powiązane. Pentagon zwracał przy tym też uwagę na trudności z utrzymaniem Abramsów na Ukrainie m.in. ze względu na zużycie i typ paliwa (paliwo lotnicze) potrzebny dla działania amerykańskich czołgów. Rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder we wtorek nie wykluczył przekazania Abramsów, jednak powtórzył, że "M1 jest skomplikowanym systemem, którego utrzymanie jest wyzwaniem". Dodał jednocześnie, że w przypadku każdego przekazywanego przez USA uzbrojenia, ukraińscy żołnierze są szkoleni z jego użytkowania i utrzymania. Według źródeł Politico USA mogą przekazać ok. 30 czołgów Abrams. Jak podało z kolei radio Voice of America, Abramsy zostaną przekazane w ramach programu Ukraine Security Assistance Initiative (USAI), co oznacza, że nie będą pochodzić z magazynów USA, lecz zostaną zakupione z innych źródeł. To może potencjalnie wydłużyć czas dostaw.