"Zatrzymaliśmy prokremlowskiego blogera, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości w znajdującym się w Kijowie monasterze należącym do Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego (UCP PM)" - poinformowała w środę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). To kolejny zatrzymany prorosyjski propagandysta, który publicznie usprawiedliwiał zbrojną agresję Rosji na Ukrainę. Założył on tzw. "Klub rosyjski", który zajmował się przygotowywaniem publikacji na zamówienie objętych sankcjami agencji informacyjnych państwa-agresora - poinformowała SBU. Szerzył propagandę Kremla W swoich felietonach nazywał zajęcie Krymu i części wschodnich regionów Ukrainy "legalnym" i popierał separatystyczne "republiki ludowe" - ługańską i doniecką. W sierpniu ubiegłego roku zaocznie wydano postanowienie o podejrzeniu popełnienia przez niego przestępstwa z artykułu dotyczącego zdrady stanu. Od tamtej pory ukrywał się. Funkcjonariusze SBU ustalili wreszcie, że przebywa na terenie Monasteru Zwiastowania UCP (PM) w Kijowie i zatrzymali go - podaje SBU. Śledztwo wykazało, że prowokacyjne materiały i wystąpienia publiczne blogera były wykorzystywane przez rosyjskie służby specjalne do prowadzenia sabotażu informacyjnego przeciwko Ukrainie. Bloger otrzymywał od Rosji wynagrodzenie za każdą informację publikowaną na niekorzyść Ukrainy. Obecnie sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy. Trwa śledztwo mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności przestępstwa - poinformowała służba prasowa SBU.