Centrum poinformowało, powołując się na ukraińską rzeczniczkę praw człowieka Ludmyłę Denisową, że strona rosyjska wywozi na Krym zboże skradzione ukraińskim rolnikom oraz zagrabione z silosu w Nowoołeksijiwce w obwodzie chersońskim. "Potwierdzeniem tych informacji mogą być doniesienia od mieszkańców Sewastopola, że kilka dni temu zaczął działać morski terminal przeładunku zboża, którego zapasów na Krymie po prostu nie ma" - podało Centrum Przeciw Dezinformacji. Powiadomiło ono również, że Rosjanie pozwalają rolnikom w obwodzie chersońskim na południu siać tylko zboże i słonecznik, i to wyłącznie pod warunkiem, że zgodzą się bezpłatnie oddawać 70 proc. przyszłego plonu okupantom. "Większość rolników odmówiła takiej współpracy" - podkreślono