Rosja planuje wzmocnić oddziały prowadzące ofensywę w kierunku Charkowa. Istnieje duże prawdopodobieństwo rosyjskich prowokacji w regionie Wołynia, które mają wciągnąć w wojnę siły białoruskie - podał we wtorek nad ranem sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. W strefach operacyjnych Morza Czarnego i Azowskiego nie ma sygnałów wskazujących na przygotowania do lądowania wojsk rosyjskich - głosi komunikat. Siły ukraińskie odparły natarcie na Mariupol, a rosyjskie wojska wycofały się, poniósłszy poważne straty - poinformował sztab. W niedzielę sztab generalny ocenił, że prawdopodobieństwo udziału sił białoruskich w wojnie przeciw Ukrainie jest nadal wysokie.