Według źródeł w tajnych służbach najwyższe kierownictwo Rosji chce do 1 czerwca przejąć cały obwód ługański. Już 25 maja Rosja zdobyła 95 proc. jego terytorium. Plany Kremla zakładają w kolejnym kroku zdobycie obwodu donieckiego. Według mediów w Ukrainie Putin zamierza to osiągnąć do pierwszego dnia lipca. Badacze z amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) ocenili z kolei, że Kreml staje w obliczu rosnącego niezadowolenia ze strony rosyjskich wojskowych. "Rosyjscy przedstawiciele władz nie mogą używać tych samych co wcześniej ideologicznych usprawiedliwień dla inwazji wobec jawnych porażek i braku konkretnych zdobyczy militarnych na Ukrainie" - komentują badacze. "Wewnętrzne niezadowolenie w rosyjskich kręgach wojskowych, gdzie uważa się, że Kreml nie robi wystarczająco dużo, aby wygrać wojnę, dalej rośnie. Były oficer FSB Igor Girkin, znany pod pseudonimem Striełkow, skrytykował wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa, który mówił, że priorytetem 'operacji specjalnej' na Ukrainie jest oswobodzenie Donbasu" - czytamy w najnowszym raporcie ISW. Atak na Słowiańsk "Sami Rosjanie koncentrują większość swoich sił w walkę o Donbas. Co najmniej siedem wielopiętrowych bloków mieszkalnych i jedna szkoła zostało uszkodzonych w wyniku rosyjskiego ataku na Słowiańsk - miasto w obwodzie donieckim" - poinformowała o tym agencja Ukrinform."Co najmniej trzy osoby zginęły, a sześć zostało rannych w wyniku ataku rakietowego, który Rosjanie przeprowadzili nocą na Słowiańsk" - napisał na Facebooku szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. "Uszkodzona została szkoła i co najmniej siedem wieżowców" - dodał, wyliczając straty. "Ten nalot, to kolejna zbrodnia rosyjskich sił okupacyjnych na naszej ziemi, której ofiarami są cywile. Powtarzam raz jeszcze, że w obwodzie donieckim nie ma bezpiecznych miejsc. Apeluję więc jeszcze raz do mieszkańców: ewakuuj się - ratuj swoje życie. Putin prowadzi wojnę o eksterminację Ukraińców" - napisał Kyryłenko we wpisie.