Ukraiński wojskowy Ołeksandr Syrski ujawnił, jakie zadania stoją przed żołnierzami na najważniejszych kierunkach walk. Zaznaczył, że - jeśli chodzi o działania rosyjskich okupantów - rozpatrzono wszystkie możliwe scenariusze i podjęto najskuteczniejsze decyzje. - Na kierunku Kupiańsk wróg kończy szkolenie jednostek szturmowych, codziennie ostrzeliwując pozycje ukraińskie artylerią i moździerzami. Na kierunku Łyman kontynuowana jest wymiana wojsk na jednostki 25. armii, które zostały sformowane i przeniesione z terytorium Federacji Rosyjskiej. Zacięte walki trwają na kierunku Bachmut. Wróg stara się utrzymać zajęte pozycje, lecz jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy nokautują najeźdźców - mówił Syrski. Rosjanie chcą dotrzeć do granic wschodnich obwodów. "Szykują zemstę" Ukraiński dowódca podkreślił, że na wschodzie sytuacja wciąż pozostaje trudna, bo Rosjanie nie rezygnują z wysiłków dotarcia do granic obwodów ługańskiego i donieckiego. - W tak trudnych warunkach konieczne jest podejmowanie szybkich i trafnych decyzji, reagowanie na zmiany charakteru działań wroga i zagrożenia płynące z jego strony - podkreślił Syrski. Wojskowy dodał, że głównym zadaniem dla ukraińskich żołnierzy jest "zapewnienie niezawodnej obrony, niedopuszczenie do utraty zajętych linii i pozycji na kierunkach Kupiańsk i Łyman, a także pomyślne natarcie i dotarcie do określonych linii na kierunku Bachmut". Zauważył, że "Rosjanie przygotowują się do zemsty" i chcą "przejąć inicjatywę operacyjną". Zaciekłe walki w obwodzie donieckim, ługańskim i zaporoskim W ciągu dnia Siły Zbrojne Ukrainy odparły liczne ataki rosyjskich okupantów na zaludnione obszary obwodu donieckiego, ługańskiego i Zaporoża. Na froncie doszło do 28 starć bojowych z wrogiem. Według informacji Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, ukraińscy obrońcy odparli ataki Rosjan w okolicach Kupiańska, Łymanu oraz Bachmutu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!