Prokuratura wszczęła dochodzenie, twierdząc, że "pokojowi mieszkańcy" są poddawani "fizycznej i psychicznej przemocy" w obozie stworzonym na terenie jednej z fabryk w Wołczańsku. Leżące około 70 kilometrów na północny wschód od Charkowa miasto Wołczańsk zostało zajęte przez siły rosyjskie w początkowej fazie inwazji. Wojska rosyjskie utrzymują również częściową blokadę i prowadzą ostrzał Charkowa. Wołczańsk. "Prawdziwy obóz koncentracyjny" Szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow informował, że Rosjanie splądrowali fabrykę w Wołczańsku i przekształcili ją w więzienie. Według niego najeźdźcy urządzili tam "prawdziwy obóz koncentracyjny, gdzie ludzie poddawani są torturom, zmuszani do kolaboracji i wstępowania do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej" - przekazał Sky News. W tym roku z powodu wojny z Rosją poza granice Ukrainy ucieknie 8,3 mln obywateli kraju - podała we wtorek na konferencji prasowej Shabia Mantoo, rzeczniczka Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców UNHCR. Wojna. Ponad 12 mln Ukraińców musiało opuścić domy Mantoo poinformowała także, że ponad 12,7 mln osób opuściło swoje domy od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego bieżącego roku. 7,7 mln z nich pozostało na terytorium Ukrainy, a ponad 5 mln już wyjechało z kraju. - Jest to taka skala kryzysu, a na pewno gwałtowność ucieczek, jakiej nie widzieliśmy w ostatnich latach - przekazała Mantoo, cytowana przez agencję Reutera. Według poniedziałkowego raportu ONZ najwięcej uchodźców z Ukrainy przyjęła Polska (2 909 415 osób), na drugim miejscu znajduje się Rumunia (777 602 osoby). Inne kraje, które przyjmują uciekających z kraju Ukraińców to Węgry, Mołdawia i Słowacja.