Na zjeździe niemieckiego Kościoła protestanckiego w Norymberdze, Olaf Scholz powiedział, że w przeszłości rozmawiał telefonicznie z Putinem - donosi Reuters. - Planuję to wkrótce powtórzyć - stwierdził kanclerz Niemiec. Kanclerz Niemiec zapowiada, że będzie rozmawiał z Putinem - Nierozsądne jest zmuszanie Ukrainy do zatwierdzenia i zaakceptowania inwazji, której dokonał Putin, i tego, aby części Ukrainy stały się tak po prostu rosyjskie - powiedział Scholz, podkreślając, że będzie pracował nad tym, aby NATO nie zostało wciągnięte w wojnę. Kanclerz Niemiec pod koniec maja mówił w jednym z wywiadów, że "jest gotowy do wznowienia kontaktu z Putinem, kiedy nadejdzie odpowiedni moment". Wtedy również podkreślał, że jego celem jest wspieranie Ukrainy i osiągnięcie sprawiedliwego pokoju po wycofaniu się Rosjan z tego kraju. Scholz powiedział wówczas, że ostatni raz rozmawiał z rosyjskim przywódcą w grudniu 2022 roku. Wtedy próbował bezskutecznie przekonać Putina do wycofania się z Ukrainy. Obecnie sytuację na froncie zmienia jednak zapowiadana i długo oczekiwana ukraińska kontrofensywa. Rozmowa Putin-Scholz w obliczu ukraińskiej kontrofensywy W piątek zarówno Moskwa, jak i Kijów informowały o zaciętych walkach w Ukrainie. W sobotę rano Rosja wystrzeliła rakiety i drony, zabijając trzech cywilów w czarnomorskim mieście Odessa i uderzyła w lotnisko wojskowe w obwodzie połtawskim. Kijów nie potwierdził oficjalnie, że rozpoczął kontrofensywę, ale wiadomo, że jej celem jest przebicie się przez rosyjską obronę i wyparcie Rosjan z okupowanych terenów. W kontrataku weźmą udział tysiące ukraińskich żołnierzy wyszkolonych i wyposażonych przez państwa zachodnie, w tym Niemcy.