Pierwsze doniesienia o pożarze pojawiły się w mediach społecznościowych w nocy około godziny 2 czasu lokalnego (godz. 1 w Polsce - red.). Według mieszkańców w okolicach wsi Jurówka słychać było przelatujące drony, a następnie wybuchy. Po kilku minutach w sieci pojawiły się pierwsze nagrania wideo pokazujące ogromne płomienie ognia, które opanowały zbiorniki z ropą naftową. Doniesienia o ataku i pożarze potwierdzone zostały przez lokalne władze. Burmistrz Anapy Wasilij Szewc za pomocą kanałów społecznościowych przekazał, że na miejsce wysłane zostały jednostki straży pożarnej, 62 ratowników i 20 sztuk sprzętu. "Atak dronem, nie było żadnych rannych ani ofiar" - stwierdzono. Specjalny komunikat w sprawie wydało także dowództwo operacyjne Terytorium Krasnodarskiego, gdzie zlokalizowany jest skład ropy. "W nocy ze środy na czwartek przestępczy reżim w Kijowie próbował za pomocą bezzałogowych statków powietrznych zaatakować obiekt cywilny: skład ropy naftowej we wsi Jurówka niedaleko Anapy. Według służb bezpieczeństwa około sześć bezzałogowców zostało unieszkodliwionych, ale kilka spadło na teren składu ropy" - napisano. Wojna na Ukrainie. Seria ataków dronów w głębi Rosji Skuteczny ostrzał składu ropy naftowej w Jurówce nie był jedynym przeprowadzonym tej nocy przez Siły Zbrojne Ukrainy. Jak czytamy w porannym raporcie rosyjskiego ministerstwa obrony, w nocy ostrzelany został między innymi, leżący tuż przy granicy, Biełgorod. "Miasto Biełgorod i obwód biełgorodzki zostały ofiarami powietrznego ataku Sił Zbrojnych Ukrainy. Doszło do bezpośrednich trafień w budynki mieszkalne i samochody. Według wstępnych informacji rannych zostało osiem osób" - przekazał gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. W wyniku ostrzału zniszczeniom uległo 19 apartamentowców, jeden dom prywatny i 37 pojazdów. "W większości uszkodzone zostały szyby, doszło do bezpośrednich trafień. Władze odwiedzają mieszkania, trwa wyjaśnianie. Po sporządzeniu wstępnych raportów budowniczy rozpoczną naprawy" - poinformowano. Z raportu rosyjskiego ministerstwa obrony wynika, że w ciągu ostatnich godzin nad terytorium obwodu biełgorodzkiego zniszczonych zostało 15 pocisków Vampire MLRS i jeden bezzałogowiec. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!