Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przeprowadziła operację specjalną w bazie rosyjskiej floty w Noworosyjsku, dzięki której poważnie uszkodzony został okręt desantowy Oleniegorskij Gorniak - informuje agencja Unian, powołując się na źródła w SBU. Według informatora, akcja została przeprowadzona wspólnie z Marynarką Wojenną Ukrainy. W sieci pojawiło się wideo, które dotyczy udanego ataku na rosyjski okręt. Udana akcja Ukraińców na Morzu Czarnym "Nagranie pokazuje drona wodnego SBU wyładowanego 450 kilogramami trotylu atakującego wrogi okręt z około 100 członkami załogi" - pisze Unian. Na filmie z akcji widać jednostkę pływającą, która zbliża się do celu. Gdy dopływa do burty okrętu, obraz się urywa. - W wyniku ataku Oleniegorskij Gorniak został poważnie uszkodzony i obecnie nie jest w stanie wykonywać zadań bojowych. Tak więc wszystkie rosyjskie wypowiedzi o "odpartym ataku" są fałszywe - cytuje rozmówcę Unian. Skali uszkodzeń nie podano. Informator przypomina, że nie jest to pierwsza udana operacja specjalna SBU z użyciem dronów. Jako przykłady podaje ataki na rosyjskie statki w Zatoce Sewastopolskiej w październiku 2022 roku i niedawne bombardowanie mostu Krymskiego. Tymczasem ukraińskie media donoszą o tonącym u wybrzeży Noworosyjska rosyjskim statku. U wybrzeży Noworosyjska tonie rosyjski statek Unian, opierając się na informacjach rosyjskich kanałów na Telegramie, pisze, że atak bezzałogowców na bazę marynarki wojennej w Noworosyjsku nie był tak "nieudany", jak podawało Ministerstwo Obrony Rosji. Nie jest jednak jasne, czy statek tonący w porcie, to okręt Oleniegorskij Gorniak, zaatakowany przez SBU. Kilka godzin temu prokremlowski kanał SHOT twierdził, że atak dronów morskich Sił Zbrojnych Ukrainy w Noworosyjsku został "odparty" przez załogi desantowe właśnie z Oleniegorskijego Gorniaka i jednostki z okrętu Suworowec. "Coś w wersji propagandzistów się nie zgadza" - komentuje Unian. W sieci pojawiło się wideo, na którym widać, przechylony na bok statek. W pobliżu znajduje się kilka innych jednostek, prawdopodobnie ewakuujących załogę. Ukraińskie Ministerstwo Obrony i Sztab Generalny nie skomentowały sprawy. Z kolei Rosjanie zapewniają, że "nie ma powodów do paniki". Atak na port nad Morzem Czarnym Pierwsze doniesienia o wybuchach w Noworosyjsku nad Morzem Czarnym pojawiły się około pierwszej w nocy czasu lokalnego. Mieszkańcy informowali, że "widzieli jasny błysk nad morzem i eksplozje". W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i filmy, na których widać było ruch statków tuż przy wybrzeżu, a także można było usłyszeć odgłosy wystrzałów, dochodzących od strony morza oraz eksplozje. Ministerstwo Obrony Rosji stwierdziło, że doszło do ataku ukraińskich dronów. Z kolei gubernator regionu Wieniamin Kondratiew informował, że nikt nie ucierpiał i nie było żadnych szkód. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!