Marija Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ oceniła, że do działań w obwodzie kurskim Ukraina wykorzysytała amerykańską broń. - Po raz pierwszy region Kurska został zaatakowany przez wyrzutnie rakiet produkcji zachodniej, prawdopodobnie amerykańskie HIMARS - mówiła, cytowana przez agencję Reuters. Zacharowa odniosła się do piątkowej akcji ofensywnej Ukrainy w obwodzie kurskim w Rosji. Ukraińscy piloci wysadzili tam most na rzece Sejm nieopodal Głuszkowa, odcinając od wsparcia i zaopatrzenia kilkuset rosyjskich żołnierzy. Informację tę potwierdziły także Siły Powietrzne Ukrainy. Atak Ukrainy na obwód kurski. Niejednoznaczne informacje o ofiarach - Nasi piloci przeprowadzają precyzyjne ataki na terenie wroga, celując w miejsca koncentracji sprzętu, a także w centra logistyczne i szlaki zaopatrzeniowe - przekazał w mediach społecznościowych dowódca Sił Powietrznych gen. Mykoła Ołeszczuk. W komunikacie nie pojawiły się informacje na temat rzekomych ofiar. Z kolei według strony rosyjskiej "zginęli ochotnicy pomagający ewakuowanej ludności cywilnej". Agencja Reutera zaznaczyła, że na tym etapie nie jest w stanie zweryfikować tych doniesień. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Atak Ukrainy. Ofensywa w obwodzie kurskim Ofensywa Ukrainy na terytorium Rosji trwa od 6 sierpnia. Akcja Kijowa ma na celu destabilizację i rozproszenie uwagi wroga. Ukraina sukcesywnie informuje w swoich oficjalnych kanałach o kolejnych postępach w obwodzie kurskim. Według brytyjskich mediów Ukraińskie Siły Zbrojny wykorzystują do działań na terenie wroga zachodni sprzęt, w tym brytyjskie czołgi Challenger 2. źródło: Reuters ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!