Wypowiedź szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego padła w reportażu "Wojna o morze: od Dniepru na Krym" wyemitowanym przez telewizję państwową. Wojskowy tłumaczył w nim sposoby prowadzenia misji bojowych skierowanych przeciwko rosyjskiej flocie. Ukraina. "Poważna" operacja na Krymie - To wszystko są działania przygotowawcze do poważnej operacji na Krymie. To weryfikacja naszych wypowiedzi na temat sposobów dojazdu i wyjazdu z tego miejsca. Poza tym jest to dobry sygnał dla ludności żyjącej pod okupacją przez dziesięć lat. Wielu z nich uważa, że o nich zapomniano - stwierdził. Zdaniem Budanowa misje wykonywane przez siły specjalne np. w obwodzie chersońskim są skuteczne ponieważ Rosjanie stale popełniają poważne błędy, które są wykorzystywane przez Ukraińców. Jako przykład wojskowy przedstawił szczegóły akcji "Szaman", czyli przedostania się ukraińskich wojskowych na lewą stronę rzeki Dniepr. - Zdaliśmy sobie sprawę, że wróg nie był dostatecznie świadomy sytuacji. Wypłynęliśmy łodzią na terytorium przestrzeni międzypozycyjnej, wylądowaliśmy i od razu doszło do kilku intensywnych starć z posterunkami obserwacyjnymi wroga. Niektóre stanowiska zostały całkowicie zniszczone lub zdobyte - mówił. "Atesz": Rosjanie wycofują się z Krymu Do bieżącej sytuacji wojskowej na okupowanym Krymie odniósł się ruch wojskowy Ukraińców i Tatarów Krymskich "Atesz". Wojskowi w specjalnym komunikacie poinformowali, że Rosjanie podjęli decyzję o wycofaniu części zakładów naprawczych okrętów wojskowych w głąb kraju. "Okupanci zwiększają swoje możliwości naprawy okrętów wojskowych w Noworosyjsku. W mieście, w którym obecnie znajduje się baza Floty Czarnomorskiej" - napisano. Zdaniem przedstawicieli "Atesza" na taki ruch zdecydowano się dzięki serii udanych ataków przeprowadzonych przez Siły Zbrojne Ukrainy na obiekty wojskowe znajdujące się na Krymie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!