- Korupcja, nieodpowiedzialność władz i słabe prawo nas wykańczają. Ludzie stracili wiarę - powiedziała agencji AFP 62-letnia Iryna Czerednyczenko, mieszkanka Nowohidriwki. Dodała, że w jej ocenie prezydent Wołodymyr Zełenski jest "dobrym człowiekiem", którego darzy podziwem, ale nie zmienia to faktu, że w wielu kwestiach ją rozczarował. Jej opinię podziela wielu innych obywateli, a rosnące niezadowolenie wyraźnie rysuje się w sondażach. - Spodziewaliśmy się, że wojna się skończy, tak jak obiecał. Ale wojna się nie skończyła. Jest jeszcze więcej walk. Wydaje mi się, że stały się one jeszcze bardziej intensywne - powiedziała AFP 43-letnia Olena Semykina z wioski Kłeban-Byk w obwodzie donieckim. Jak wyjaśniła kobieta, głosowała na Wołodymyra Zełenskiego pięć i pół roku temu, mając nadzieję, że zdoła on odmienić oblicze Ukrainy. Mieszkańcy Donbasu spodziewali się, że wybranemu w 2019 roku prezydentowi uda się zapobiec rosyjskiej inwazji na pełną skalę, a przy okazji położyć kres systemowej korupcji. Zełenski cieszył się wówczas poparciem wynoszącym około 80 proc. Spada poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego. Sondaże pokazały 55 proc. Jak przypomina AFP, na krótko przed rozpoczęciem wojny wskaźniki poparcia gwałtownie spadły, jednak po tym, jak na Ukrainę spadać zaczęły pociski artyleryjskie, notowania ponownie wzrosły - aż do 90 proc.. Obecnie, jak podał Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii, w sondażach odnotowano kolejny spadek - tym razem do 55 proc. - Szczerze mówiąc, w ogóle go już nie słucham. To nie ma sensu. Nie wierzę w nic, co mówi. Dużo mówi, ale niewiele robi - powiedział AFP Vadim, górnik z położonego w obwodzie donieckim Sełydowego. Analizę spadającego poparcia przeprowadzili socjologowie już na początku czerwca. Już wówczas nie pozostawiało wątpliwości, że Zełenski traci w oczach obywateli. Zgodnie z wynikami ówczesnego sondażu przeanalizowanego przez Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, połowa przebadanych Ukraińców jest zdania, że w ciągu pięciu lat urzędowania Zełenski nie dotrzymał większości obietnic wyborczych. 50 proc. z nich obwinia za ten stan rzeczy nieuczciwych i skorumpowanych ludzi w ekipie prezydenta. Z kolei od 26 proc. do 32 proc. respondentów było zdania, że winą obarczyć należy brak kompetentnych ludzi nas stanowiskach rządowych, brak doświadczenia prezydenta, wpływ oligarchów oraz pełnoskalową inwazję Rosji. Sondaże w Ukrainie. "Zełenski zapisze się w kartach historii" Pierwsza pięcioletnia kadencja Zełenskiego oficjalnie zakończyła się na początku tego roku, jednak ze względu na trwającą wojnę Kijów nie może zorganizować wyborów, które i tak napotkałyby niezliczone przeszkody ze względu na fakt, że miliony Ukraińców mieszkają za granicą, pod rosyjską okupacją lub w pobliżu aktywnych działań wojennych. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Trudno jednak odmówić prezydentowi umiejętności dyplomatycznych. Zełenski przekonał sceptycznych zachodnich przywódców do przekazania Ukrainie czołgów bojowych i myśliwców F-16, wprowadził kraj na ścieżkę członkostwa w Unii Europejskiej i zaangażował dziesiątki państw w działanie zgodne z jego wizją zakończenia wojny. Analityk polityczny Wołodymyr Fesenko powiedział AFP, że ukraińscy prezydenci zazwyczaj tracą poparcie w pierwszym roku urzędowania, a Ukraińcy generalnie mają tendencję do nieufności wobec instytucji państwowych i politycznych. Dodał, że choć notowania Zełenskiego prawdopodobnie nigdy się nie poprawią, przywódca może zrobić więcej w niektórych kwestiach wewnętrznych, zwłaszcza w kwestii korupcji. - Zełenski musi teraz myśleć nie o wynikach sondażów, ale o tym, jak uratować kraj i wyprowadzić go z wojny przy jak najmniejszych stratach - powiedział Fesenko. - Jakby nie było, zapisze się on w kartach historii Ukrainy jako jedna z najbardziej imponujących i niezwykłych postaci politycznych - dodał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!