Kontrofensywa Ukrainy w okolicy Zaporoża nabiera tempa. Wyzwolenie miejscowości Robotyne okazało się być kluczowe i otworzyło siłom zbrojnym drogę na okupowane przez Rosjan południe kraju. Po ponad dwóch miesiącach ciężkich walk w regionie siły zbrojne zdołały przebić się przez główne umocnienia "linii Surowikina". To linia betonowych umocnień przeciwczołgowych, tzw. zębów smoka, którą Ukraińcy nazywają tak od nazwiska generała Siergieja Surowikina, byłego dowódcy wojsk rosyjskich na Ukrainie. Znajdujące się na linii umocnienia to żelbetowe bryły w kształcie stożków, które mają powstrzymywać czołgi. Pomiędzy nimi znajdują się pola minowe. Jako pierwszy informację podał dziennikarz "Bilda" Julian Repke. Niemiecki reporter powołał się na potwierdzone geolokalizacyjne zdjęcia satelitarne, które udostępnił w sieci. Ukraina odzyskuje swoje ziemie. Sukcesy ofensywy Sukcesy na kierunku zaporoskim potwierdziło ukraińskie dowództwo. Miało to miejsce na południe od Orechowa, a zatem na centralnym odcinku frontu południowego - rejonie walk, w którym główny kierunek ukraińskiego uderzenia wyznacza okupowane miasteczko Tokmak. To tamtędy wiedzie droga do okupowanego Melitopola nad Morzem Czarnym. Wyzwolenie tego miasta byłoby olbrzymim sukcesem Ukrainy i zarazem spełnieniem podstawowego celu kontrofensywy, jakim jest przecięcie korytarza lądowego Rosjan na południu kraju. Rosja od początku wojny buduje wielokilometrowe fortyfikacje w obwodach ługańskim, donieckim i chersońskim, a także na obszarach graniczących z Ukrainą. Mowa o okopach z rzędami betonowych zapor przeciwczołgowych, które były szeroko stosowane podczas II wojny światowej w celu powstrzymania natarcia wrogich czołgów i piechoty. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Kontrofensywa Ukrainy. Cel numer dwa: Melitopol To, że Tokmak będzie celem numer jeden po wyzwoleniu miejscowości Borotyne, zapowiadał Iwan Kyryczewski, ekspert ukraińskiego serwisu Defence Express. Kolejny cel to właśnie Melitopol. - Przecinają się tam ważne dla Rosjan trasy kolejowe, które łączą okupowany Donbas z okupowanym Krymem. Następnym krokiem będzie wyjście na wybrzeże okupowanego Morza Azowskiego, by nasze wojska zawisły nad armią rosyjską z dwóch stron - mówił. Południowa część frontu to główny kierunek ukraińskiej kontrofensywy. "W obwodzie zaporoskim i chersońskim wróg jest w obronie" - mówiła przed kilkoma dniami wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!