Rakiety, które Rosja planuje kupić od Iranu, prawdopodobnie zostaną rozmieszczone na północ od Ukrainy - podaje portal Ukrainska Prawda, powołując się na Ihnata. "Posiadamy zasoby obrony powietrznej, ale nie przeciwrakietowej" - Będziemy wykorzystywać wszystkie środki obrony przed tymi rakietami. Prawdopodobnie zostaną one skierowane na północ od Ukrainy, skąd będą mogły zagrozić całej Ukrainie - powiedział Jurij Ihna rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy na briefingu. Zauważył on, że takie rakiety "teoretycznie można zestrzelić, ale jest bardzo ciężko zrobić to tymi zasobami, które posiada Ukraina". - Posiadamy zasoby obrony powietrznej, ale nie przeciwrakietowej - podkreślił. Nieoficjalne informacje o tym, że Rosja zamierza pozyskać od Iranu rakiety balistyczne, pojawiły się już kilka tygodni temu. We wtorek CNN powiadomiła, że "Iran przygotowuje się do wysłania do Rosji około 1000 dodatkowych jednostek uzbrojenia, w tym rakiety balistyczne ziemia-ziemia krótkiego zasięgu oraz kolejne drony bojowe". Źródłem tej informacji są anonimowi przedstawiciele państwa zachodniego, które "uważnie monitoruje irański program zbrojeniowy". Z kolei wywiad wojskowy Ukrainy podał we wtorek, że na początku listopada Iran ma wysłać do Rosji kolejną partię ponad 200 dronów bojowych do wykorzystania w wojnie przeciwko Ukrainie. USA zaniepokojone dostawą rakiet z Iranu Do doniesień odniósł się Biały Dom. - Jesteśmy zaniepokojeni, że Iran może rozważać dostarczenie rakiet ziemia-ziemia dla Rosji w dodatku do dronów, które już wysłał - powiedział John Kirb, rzecznik Pentagonu. Odmówił jednocześnie potwierdzenia, że umowa w tej sprawie została zawarta. Dodał jednak, że USA przyglądają się różnym opcjom dodatkowej odpowiedzi na irańskie dostawy broni, bo stanowią one pogwałcenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ 2231. Wcześniej szef dyplomacji USA Antony Blinken sugerował, że Ameryka może użyć narzędzi wykraczających poza sankcje, by zakłócić dostawy Iranu dla Rosji. Pytany o potencjalne przechwycenie transportu przez siły USA, rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder powiedział, że "nie ma nic do ogłoszenia" w tej kwestii. Odnosząc się do komunikatów rosyjskiego ministerstwa obrony o tym, że Rosja wysłała na Białoruś samoloty z rakietami hipersonicznymi Kindżał, Kirby powiedział że nie jest w stanie potwierdzić tych informacji. Dodał jednak, że nie jest nowością, że Białoruś gości u siebie rosyjskie siły. Ocenił, że choć same siły Białorusi nie szykują się do wkroczenia na Ukrainę, ich rolą może być zmuszenie Ukrainy do rozmieszczenia sił w pobliżu północnej granicy. Kirby: Rosja nadal stara się o broń od Korei Północnej Dodał jednocześnie, że USA podchodzą do swoich zobowiązań z tytułu Artykułu V traktatu waszyngtońskiego "niewiarygodnie poważnie, niezależnie od tego, jakimi zdolnościami dysponuje przeciwnik, czy są to pociski hipersoniczne, czy coś innego". - Dlatego właśnie stale dokonujemy przeglądu i razem z Europejskim Dowództwem myślimy nad rozmieszczeniem sił tak, by móc bronić każdego centymetra terytorium NATO - zaznaczył. Rzecznik Pentagonu zauważył też, że Rosja nadal stara się o broń od Korei Północnej.