Jak przekazuje Sztab Generalny SZ Ukrainy do ponad połowy wymiany ciosów doszło na kierunkach Pokrowskim, Łymańskim i Kurachowskim. "Obrońcy w dalszym ciągu stanowczo odpierają próby wtargnięcia wroga w głąb naszego terytorium, zadając mu straty z użyciem artylerii" - przekazano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych. Moskwa skupiła swoje działania wokół Charkowa, gdzie dwukrotnie bezskutecznie szturmowała pozycje jednostek ukraińskich w rejonie Wołczańska. Równocześnie lotnictwo wroga atakowała kozacki legion "Lopan" z powietrza. Ukraińska obrona odparła także atak na kierunku Siewierskim pod Wyłemką. Kremlowskie lotnictwo szturmowało także pozycje Kijowa w pobliżu Kalinówki, Andriejewki i Białej Góry. Aż 11 bitew rozegrało się także pod Toreckiem. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Ukraina zbombardowała skład amunicji. "Starczyłoby na trzy miesiące" Jednocześnie ukraińskie wojska nie rezygnują z kontrofensywy w obwodzie kurskim, gdzie w powolnym tempie zajmowane są kolejne tereny. W tym samym czasie Moskwa się broni i tylko jednego dnia przeprowadziła 26 nalotów, a w rejon wystrzelono ponad 30 rakiet. Ze wstępnych szacunków wynika, że ostatniej doby w starciach zginęło 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy, zniszczono także 22 czołgi, 52 bojowe wozy opancerzone, 63 systemy artyleryjskie, dwa działa przeciwlotnicze, a także 67 dronów. Na jaw wyszły także nowe fakty wokół ostatniego potężnego i celnego uderzenia na najnowocześniejszy i największy rosyjski skład amunicji w miejscowości Toropiec. Według estońskiej agencji wywiadu, zniszczeniu uległo 30 tys. ton pocisków, co odpowiada 750 tys. nabojom. Tallin wyliczył, że taki zapas amunicji wystarczyłby do toczenia walk przez dwa-trzy miesiące. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!