"W środę rano armia rosyjska próbuje kontynuować ofensywę na wszystkich kierunkach, łącznie z blokadą stolicy i Mariupola. Jest odpierana przez siły zbrojne Ukrainy i ponosi znaczne straty. (...) Nie dając rady posuwać się naprzód, wróg kontynuuje podstępne ataki rakietowe i bombardowanie infrastruktury krytycznej w celu zastraszenia ludności cywilnej, która wraz z siłami zbrojnymi Ukrainy stawia opór. Morale wroga i jego wola zwycięstwa gwałtownie spadają ze względu na silny opór naszych wojsk" - czytamy w podsumowaniu sytuacji operacyjnej publikowanym codziennie rano przez ukraiński sztab generalny. Najeźdźca poniósł straty i został zatrzymany Rosjanie próbują kontynuować natarcie wzdłuż linii Horenicze-Hostomel-Demydiw w kierunku Kijowa w celu zablokowania stolicy z kierunku północnego i północno-zachodniego. Od strony Nowogrodu Siewierskiego (północna Ukraina) "okupanci mimo strat w sile żywej i sprzęcie kontynuują działania ofensywne, mające na celu zablokowanie Kijowa od północnego wschodu. (...) Oddziały wroga z maksymalnie dwoma transporterami opancerzonymi podejmują nieudane próby utrzymania się w otoczeniu bohaterskich ukraińskich miast Sumy, Łebedyn i Ochtyrka" - podaje sztab. Ze wschodu, z obwodu charkowskiego "z kierunku (miejscowości) Słobożanske 16 transporterów opancerzonych kontynuuje operację ofensywną w kierunku Krasnohradu, a część (...) w kierunku Izium. Najeźdźca poniósł straty i został zatrzymany na terenie osad Bohoduchiw, Czuhujiw, Szewczenkowe. Na kierunku donieckim agresor bez powodzenia skupił swoje wysiłki na zablokowaniu miasta Mariupol. Na kierunku taurydzkim wróg kontynuuje operacje ofensywne na obszarach miejscowości Skadowsk, Hoła Prystań, Cherson, Snihuriwka, Nowa Kachowka. Po przegrupowaniu kontynuuje ruch w kierunku Chersonia i Nikołajewa. W czarnomorskiej strefie operacyjnej przeciwnik (...) kontynuuje przygotowania do morskiej operacji desantowej" - poinformował ukraiński sztab generalny. Rosja straciła więcej żołnierzy niż w I wojnie czeczeńskiej Portal Suspilne, powołując się na naczelnego dowódcę sił zbrojnych Ukrainy Wałerija Załużnego podał, że w dniach 24-28 lutego straty wśród żołnierzy rosyjskich jednostek wojskowych w wyniku działań wojennych na Ukrainie były większe niż straty w całej I wojnie czeczeńskiej z lat 1994-1996. Według oficjalnych danych w I wojnie czeczeńskiej, która trwała od 1994 do 1996 roku, Rosja straciła 5042 żołnierzy, a w II wojnie czeczeńskiej w latach 1999-2000 - 7425. Tymczasem według ukraińskiego sztabu generalnego tylko w pierwszych pięciu dniach agresji na Ukrainę straty Rosji sięgnęły 5300 osób. "Rosyjscy okupanci mają dwie opcje: zginąć albo poddać się. Jesteśmy na własnej ziemi, więc będziemy jej bronić do ostatniej kropli krwi. Zarówno własnej, jak i okupanta" - zapowiedział Załużny w środę, cytowany przez Suspilne. Sytuację w Ukrainie relacjonujemy NA ŻYWO tutaj