- Będziemy teraz, niestety, mówić nie o planowych wyłączeniach energii elektrycznej, a o planowych włączeniach - powiedział Dmytro Sacharuk. Dodał następnie: "niestety, godzin z dostępnym prądem może być bardzo mało - dwie, trzy dziennie". Jak przekazała agencja Unian, Sacharuk ocenił, że średnio około 40 proc. konsumentów w kraju pozostało bez prądu. Nie jest na razie jasne, kiedy ten odsetek się zmniejszy. Wojna. Uszkodzona infrastruktura. "Sytuacja bardzo trudna" - Sytuacja jest bardzo trudna - pod kontrolą, ale bardzo trudna. Rosjanie w bardzo poważnym stopniu uszkodzili obiekty przesyłowe. Są to stacje, które przekazują energię z jednego regionu do drugiego i dzięki którym zasilane są liczne obwody centralne i zachodnie - powiedział przedstawiciel DTEK. Agencja Interfax Ukraina podaje, że dyrektor koncernu miał na myśli skutki ostrzałów rosyjskich w dniach: wtorek i w czwartek. Od 11 listopada Rosja przeprowadziła 148 ostrzałów rakietowych ukraińskich obiektów infrastruktury. W czwartek rano Rosjanie zaatakowali m.in. obiekty infrastruktury w Dnieprze i Odessie. Atakowany był również Kijów. Ostrzały infrastruktury cywilnej są zabronione prawem międzynarodowym. "Rosja chce wywołać kryzys humanitarny" - Niektóre elementy sieci elektroenergetycznej, jak sieci przesyłowe, odbudowuje się względnie łatwo. Inne, jak jednostki wytwórcze, są bardziej skomplikowane. Dlatego trudno precyzyjnie wskazać, ile potrwa rekonstrukcja - mówi Interii Jakub Wiech, specjalista z portalu energetyka24.pl. - Rosjanie przyznają jednak otwarcie, że biorą na cel infrastrukturę energetyczną, która w zasadzie jest infrastrukturą cywilną. Od początku wojny takie obiekty jak elektrownie są celami ataków, co pokazuje jak bandyckim krajem jest Rosja - podkreśla. Gen. Waldemar Skrzypczak nie ma wątpliwości, że Rosja atakując infrastrukturę krytyczną w Ukrainie, chce wywołać kryzys humanitarny. - Bez energii elektrycznej nie będzie światła, wody i ciepła. Wojska sobie poradzą w każdych warunkach, są do tego przygotowane. Będą działały w warunkach polowych, wojna będzie trwała. Chodzi o ludzi: dzieci, kobiety, którym trudno będzie przetrwać zimę - powiedział Interii. Czytaj także: Gen. Koziej: Ukraińcy stosują chytrą strategię