"Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej kończą tworzenie grupy ofensywnej we wschodniej strefie operacyjnej. Przeciwnik również nie przerywa ataków rakietowo-bombowych na ukraińskie obiekty infrastruktury o kluczowym znaczeniu" - oświadczył sztab w komunikacie opublikowanym w poniedziałek rano na Facebooku. W tym samym komunikacie sztab wskazał, że wojska rosyjskie nadal częściowo blokują Charków. Rosjanie próbowali umocnić się na lewym brzegu rzeki Doniec Siewierski i w tym celu zaatakowali w rejonach miejscowości: Zawody, Dmytriwka i Dibrowne w obwodzie charkowskim. Zostali jednak odparci - zapewnił sztab. Wojska rosyjskie nadal atakują Mariupol i skoncentrowały wysiłki w rejonach Kreminnej, Popasnej i Rubiżnego. Są to miasta w obwodzie ługańskim, gdzie Rosjanie nadal także szturmują Awdijiwkę i Marjinkę - przekazał sztab. Walki na ulicach miasta Kreminna "Możemy stwierdzić, że ofensywa już się rozpoczęła" - poinformowała później służba prasowa ługańskiej administracji wojskowej. Odnotowano, że Rosjanie zaatakowali miasto Kreminna, gdzie rozpoczęły się walki uliczne, a ewakuacja cywilów jest tam niemożliwa. "Sześciu policjantów patrolowych zostało rannych w Lisiczańsku w wyniku ostrzału gmachu Urzędu. Dwóch zabitych i czterech rannych podczas ostrzału Zołote" - podały władze lokalne. Według nich cywile będą mogli być ewakuowani z Rubiżnego, Lisiczańska, Siewierodoniecka, Gminy Górskiej i Popasnej. Zełenski wzywa do sabotażu - Żołnierze rosyjscy przygotowują się do ofensywy, w niedalekiej przyszłości, na wschodzie naszego kraju. Chcą dosłownie zniszczyć Donbas - powiedział Zełenski w nagraniu wideo umieszczonym na Facebooku. Dodał, że podobnie jak w Mariupolu, Rosjanie "chcą zniszczyć miasta i inne społeczności lokalne w rejonie Doniecka i Ługańska". "Zrobimy wszystko aby je obronić" - zapewnił. - Sabotujcie zarządzenia okupantów. Nie współpracujcie z nimi. Musicie być twardzi - wezwał prezydent. Dodał, że konieczność całkowitego embarga na dostawy rosyjskiej ropy "staje się każdego dnia coraz bardziej oczywista". Zełenski powiedział, że tylko w ciągu ostatnich 4 dni zginęło 18 mieszkańców Charkowa a ponad 100 zostało rannych. Miasto znajduje się pod ciągłym ostrzałem - zaznaczył - dodając, że wróg stosuje "rozmyślny terror" ostrzeliwując z moździerzy i artylerii dzielnice mieszkalne. Zełenski podkreślił, że "każda zwłoka w dostawach broni jest zezwoleniem dla Rosji na zabijanie Ukraińców". - Mija 53 dzień wojny a my czekamy na odpowiedź w sprawie dostaw niektórych rodzajów broni od 53 dni - powiedział.