Na nagraniu widać żołnierza z Biełorecka (miasto w Republice Baszkirii, w Rosji) pojmanego przez ukraińskich obrońców w Donbasie. Ukraińscy żołnierze poprosili go o podanie swoich danych osobowych i numeru pułku, w którym walczył, po czym Rosjanin został zapytany, dlaczego bierze udział w wojnie w Ukrainie. - Jakie masz zadania? Po co tu jesteś? Co ty robisz w naszej Ukrainie? Dlaczego walczysz w naszym kraju? - zapytali żołnierze. - Z Polakami - odpowiedział. - Głośniej - krzyknęli żołnierze. - Walczę tu z Polakami - przekazał pojmany. Ukraińcy, powstrzymując śmiech, zapytali: - Ile Polaków tutaj widziałeś?.- Nie widziałem żadnego - odpowiedział. - Dlaczego ty, Rosjanin, z Polakami walczysz w Ukrainie? - dopytywali zdziwieni żołnierze. - Bo chcą zabrać waszą ziemię - mówi. - To nie jest sprawa Rosjan. My się z nimi dogadujemy. Polska jest po drugiej stronie, wiesz o tym - mówią Ukraińcy. Na koniec nagrania zamieszczono książeczkę wojskową z danymi pojmanego żołnierza. Wojna w Ukrainie. Kremlowska propaganda wykorzystuje Polskę Rosyjska propaganda od początku napaści na Ukrainę powiela narrację, że "broni" swoich sąsiadów przed państwami NATO, w tym Polską. Władimir Putin podczas spotkania z członkami Rady ds. Praw Człowieka mówił, że w Polsce "nacjonalistyczni politycy śnią o powrocie tzw. terytoriów historycznych, które Ukraina otrzymała od Stalina". - Widzimy to. Nie mam wątpliwości - przekazał. Nie był to pierwszy raz, kiedy w Rosji zastosowano narrację o rzekomej "ekspansji na wschód" Polski. Po wybuchu wojny w Ukrainie były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew szerzył "informacje" o takich rzekomych planach.