Prezydencki doradca dodał, że w rosyjskim społeczeństwie mobilizacja będzie "skrajnie niepopularna". Inne wypowiedzi zawarte w wyemitowanym w środę rano nagraniu prezydenta Rosji Władimira Putina, podczas którego ogłosił mobilizację, miały charakter retoryczny i zmierzały do zrzucenia na Zachód winy za wojnę i pogarszającą się sytuację ekonomiczną w samej Rosji - uzupełnił Podolak. Mychajło Podolak na Twitterze: Wszystko nadal idzie zgodnie z planem? Doradca prezydenta Ukrainy opublikował także wpis na Twitterze: "210 dzień 'wojny trzydniowej'. Rosjanie, którzy domagali się zniszczenia Ukrainy, otrzymali: 1. Mobilizację. 2. Zamknięte granice, blokady rachunków bankowych. 3. Więzienie za dezercję. Wszystko nadal idzie zgodnie z planem, tak?" - napisał Mychajło Podolak. Rosja. Władimir Putin ogłasza częściową mobilizację Putin ogłosił w Rosji częściową mobilizację, która ma się rozpocząć jeszcze w środę. Ma objąć rezerwistów, czyli osoby, które już odbyły służbę wojskową, ale przed wysłaniem na front mają przejść dodatkowe szkolenie. Mobilizacja obejmie 300 tys. osób - poinformował w środę rano minister obrony Rosji Siergiej Szojgu. Cztery okupowane przez Rosję regiony Ukrainy zapowiedziały we wtorek, że zamierzają przeprowadzić referenda w sprawie przyłączenia do Rosji. Są to samozwańcze tzw. Doniecka i Ługańska Republiki Ludowe, a także okupowane części obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Pierwsze z nich miałyby się odbyć w piątek.