W nocy z czwartku na piątek Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na kilkanaście obiektów sektora paliwowo-energetycznego w Ukrainie. Łącznie wystrzelonych zostało 99 różnego typu środków, w tym pociski rakietowe i bezzałogowce. Jak poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, jednostkom obrony przeciwlotniczej udało się zestrzelić 84 cele: 58 dronów szturmowych Shahed; 17 rakiet manewrujących Kh-101 / Kh-555; 5 kierowanych rakiet powietrznych Kh-59; 4 rakiety manewrujące "Iskander-K". Ukraina. Blackout w trzech regionach W wyniku ostrzału uszkodzone zostały elektrownie cieplne i wodne w kilku regionach Ukrainy głównie centralnych i zachodnich. Jak poinformowała firma "Ukrenergo" atak był na tyle skuteczny, że w sześciu obwodach zdecydowano o awaryjnym wyłączeniu dostępu do energii elektrycznej. "Wróg poważnie uszkodził zakłady wytwarzające, przesyłowe i dystrybucyjne energii elektrycznej. Razem z naszymi kolegami robimy wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej przywrócić światło w domach Ukraińców" - czytamy w komunikacie. "Główną przyczyną jest brak w systemie wystarczającej ilości mocy wytwórczych na pokrycie zużycia w niektórych regionach kraju" - dodano. Ukraina i nocne działania Rosji. Wołodymyr Zełenski o Mołdawii Do sprawy zmasowanego ataku na ukraińskie elektrownie odniósł się w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy spotkał się z premierem Denysem Szmyhalem, ministrem energetyki Hermanem Galuszczenką i szefami firm "Ukrenergo" i "Naftogaz". Polityk podkreślił, że obiekty sektora paliwowo-energetycznego w najbliższym czasie będą głównym celem dla Rosjan, którzy chcą doprowadzić do paraliżu życia codziennego ukraińskich obywateli. - Tej nocy elektrownie wodne Kanów i Dniestr stały się świadomymi celami wroga. Kraj terrorystyczny chce, aby w obwodzie chersońskim powtórzyła się katastrofa ekologiczna. Ale teraz nie tylko Ukraina jest zagrożona, ale także Mołdawia. Woda nie zatrzyma się przed filarami granicznymi, tak jak nie zatrzyma się wojna rosyjska, jeśli wspólnie nie zatrzymamy jej na czas w Ukrainie - stwierdził. Jednym z głównych tematów spotkania była kwestia wsparcia sił obrony przeciwlotniczej. Wołodymyr Zełenski zaapelował do krajów Zachodu o pilne dostawy amunicji, która pozwoli na prowadzenie skutecznej obrony. - Na pierwszy plan wysunęła się potrzeba obrony przeciwlotniczej. Ze względu na intensywność rosyjskiego ostrzału konieczne jest szybsze uzupełnianie zapasów. Poleciłem wzmocnić współpracę z partnerami. Liczymy na ich szybką reakcję - podkreślił. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!