O nocnym ataku poinformowali dziennikarze portalu Suspilne, powołując się na źródła w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy. Według funkcjonariuszy, na lotnisku odnotowane zostały cztery rozległe pożary, które były wynikiem uderzeń. Lotnisko Borisoglebsk od dawna znajdowało się na celowniku ukraińskich wojsk. Na miejscu ulokowane są magazyny, w których przechowywane są kierowane bomby powietrzne KAB regularnie wykorzystywane przez Rosjan do ostrzału celów w Ukrainie. Bomby przenoszone są przez myśliwce Su-35 i Su-34, które stacjonują na płycie lotniska. Nie wiadomo jednak, czy maszyny zostały uszkodzone w ataku. Wojna w Ukrainie. Nocny atak na cele w Rosji Ostrzał lotniska wojskowego Borisoglebsk to jeden z celów Sił Zbrojnych Ukrainy w nocnym ataku. Według informacji lokalnych rosyjskich mediów wybuchy zanotowano także w okolicach Kazania i Niżniekamska. "Od godziny 6 czasu moskiewskiego lotnisko w Kazaniu tymczasowo nie przyjmuje, ani nie wysyła lotów. Samoloty lecące do Kazania z Omska, Hurgady i Czelabińska zostały przekierowane na lotnisko Begiszewo i Samarze ze względu na tymczasowe ograniczenia" - czytamy w komunikacie służb. Z nieoficjalnych informacji podawanych przez ukraińskie portale, powołujące się na źródła w Siłach Zbrojnych Ukrainy, problemy na rosyjskich lotniskach wywołane były trasą przelotu dronów, które tej nocy zostały wystrzelone w kierunku celów znajdujących się głęboko w Rosji. Na chwilę obecną Ministerstwo Obrony Ukrainy i Sztab Generalny SZU nie komentują sprawy. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!