Maxar Technologies zamieścił nowe zdjęcia satelitarne z Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej wykonane w poniedziałek 29 sierpnia. Widać na nich, że na dachu budynku pojawiły się cztery wyrwy. "Otwory znajdują się około 150 metrów od jednego z reaktorów jądrowych" - przekazało CNN. Jak informuje Insider, dookoła otworów znajdują się zaciemnione od przypalenia ślady, nie wskazano, co mogło do nich doprowadzić. Elektrownia od początku wojny była wielokrotnie ostrzeliwana przez siły rosyjskie. Kreml o wszystkie ataki obwinia Ukrainę. Zaporoska Elektrownia Jądrowa. Pieskow: Rosja nie zdemilitaryzuje terenu w pobliżu elektrowni Największa w Europie Zaporoska Elektrownia Jądrowa jest okupowana przez Rosjan od marca bieżącego roku. Na terenie obiektu stacjonują zarówno wojskowi, jak i pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. Według brytyjskiego wywiadu Rosja wykorzystuje obecne na miejscu jednostki artylerii jako tarczę. Władze w Kijowie wielokrotnie zwracały się do przywódców zachodnich, by podjęli interwencje w związku z działaniami Rosji, narażającymi na niebezpieczeństwo. Zwracano uwagę na szantaż nuklearny Moskwy. W poniedziałek szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) powiadomił, że do Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej wyruszyła misja, która na miejsce dotrze jeszcze w tym tygodniu. - Im szybciej terytorium Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej zostanie zdemilitaryzowane, tym szybciej ustabilizuje się kwestia bezpieczeństwa. Mamy nadzieję, że elektrownia będzie kontrolowana przez Enerhoatom i MAEA, a okupanci wycofają swoje siły z terenu - powiedział na antenie ukraińskiej telewizji we wtorek szef władz obwodu zaporoskiego Ołeksandr Staruch. Rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow w poniedziałek, odnosząc się do misji MAEA powiedział, że Rosja nie zamierza "demilitaryzować" terenów znajdujących się w pobliżu Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej.