Według najnowszego bilansu Ukraina zniszczyła co najmniej 2584 czołgi, 189 systemów obrony przeciw powietrznej o 1391 dronów. W sieci pojawił się nagranie, na którym widać, jak z powietrza ukraińskim siłom zbrojnym udało się zestrzelić S-300. To rakietowy system przeciwlotniczy produkcji radzieckiej i rosyjskiej klasy ziemia-powietrze i woda-powietrze. Dostawy broni z UE i USA Kraje Unii Europejskiej, w tym Polska, oraz USA regularnie wspierają Ukrainę, dostarczając do tego kraju broń. 11 października minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow potwierdził dostarczenie przez Niemcy pierwszej jednostki systemu IRIS-T. "Rozpoczęła się nowa era obrony powietrznej na Ukrainie. IRIS-T SLM z Niemiec już dotarł. Nadchodzą amerykańskie NASAMS. A to jedynie początek. I potrzebujemy więcej" - oświadczył wówczas przedstawiciel rządu w Kijowie. Także Francja w najbliższych tygodniach ma dostarczyć Ukrainie broń, radary i systemy przeciwlotnicze. Na konferencji prasowej w Brukseli po zakończeniu szczytu unijnych przywódców przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że Ukraina potrzebuje od 3 mld do 4 mld euro wsparcia miesięcznie na zaspokojenie swoich podstawowych potrzeb. 1,5 mld euro powinno pochodzić od UE. - To bardzo ważne, by Ukraina miała stabilny i przewidywalny dopływ środków. (...) Potrzebuje ona od 3 mld do 4 mld euro miesięcznie, żeby zaspokoić podstawowe potrzeby. Powinno to być zapewnione przez UE, naszych amerykańskich przyjaciół i instytucje finansowe. Dlatego mówiliśmy o 1,5 mld euro miesięcznie dla Ukrainy, które pochodziłyby z Unii Europejskiej. Mówimy zatem o sumie około 18 mld na następny rok - powiedziała von der Leyen, informując, że unijni ministrowie finansów mają przygotować odpowiedni mechanizm.