W zeszłym tygodniu Polskie Radio poinformowało, że za naszą wschodnią granicę trafiło 18 sztuk AHS Krab, które pochodziły z zasobów Wojska Polskiego. Teraz media podają, że Ukraina zdecydowała się na zakup ok. 60 tych samobieżnych armatohaubic. Umowa na dostarczenie trzech dywizjonów została podpisana we wtorek, co przekazał "Dziennik Gazeta Prawna". "Największy kontrakt od lat" Tym samym Ukraina stała się pierwszym państwem eksportowym, do jakiego trafią Kraby. Zostaną wyprodukowane w zakładach Huta Stalowa Wola, które należą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Całe zamówienie ma zostać zrealizowane w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy. Amunicja do Krabów prawdopodobnie będzie dostarczana przez USA, ponieważ polski przemysł nie jest jeszcze w stanie produkować jej samodzielnie. Zgody na eksport musiały wyrazić m.in. rządy Korei Południowej i Niemiec. Wszystko dlatego, że podwozia są produkowane na koreańskiej licencji, z kolei w silnikach są niemieckie elementy. "To największy kontrakt eksportowy polskiej zbrojeniówki od lat" - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Kraby już w Ukrainie Pierwszy dywizjon, czyli 18 sztuk wraz z wozami towarzyszącymi, trafił do Ukrainy w ostatnim tygodniu. Polskie Radio poinformowało, że sprzęt, który został przekazany z zasobów polskiej armii, być może częściowo zostanie zrefinansowany przez Unię Europejską. AHS Krab to samobieżna armatohaubica kalibru 155 mm, zdolna do rażenia celów na odległość do 40 km. Podwozie gąsienicowe produkowane jest na licencji koreańskiego podwozia K9.