Nadtoczyj zaznaczył na briefingu prasowym, że Gwardia Narodowa bierze udział w działaniach obronnych na kierunkach operacyjnych: donieckim, charkowskim, sumskim, we wschodniej części taurydzkiego oraz w rejonie rzeki Boh. Prócz tego realizuje działania na granicy z Białorusią. Gwardia Narodowa Ukrainy to formacja zbrojna podporządkowana resortowi spraw wewnętrznych. Ukraiński generał: Rosja przeszła do defensywy W wyniku skutecznych działań armii ukraińskiej rosyjskie wojska przeszły do defensywy na kierunkach charkowskim, chersońskim, iziumskim i melitopolskim - poinformował generał Ołeksij Hromow, zastępca dowódcy Głównego Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy. "Powstrzymaliśmy zakrojoną na szeroką skalę rosyjską inwazję - w sytuacji, gdy na niektórych odcinkach frontu siły najeźdźcy miały nad naszymi 10-krotną przewagę nie tylko pod względem liczby żołnierzy, ale także uzbrojenia i sprzętu wojskowego" - powiedział Hromow, cytowany przez agencję UNIAN. W ocenie generała było to możliwe dzięki umiejętnemu prowadzeniu obrony manewrowej przez stronę ukraińską. "Wróg poniósł klęskę pod Iziumem i przerzuca stamtąd swoje siły na kierunek ługański" - dodał dowódca. Ukraiński generał o kolejnych celach Hromow ocenił, że kolejnym celem rosyjskiej armii może być opanowanie obwodów odeskiego, mikołajowskiego i części zaporoskiego, utworzenie "korytarza lądowego" do separatystycznego, wspieranego przez Moskwę regionu Naddniestrza w Mołdawii, a nawet zajęcie centralnej Ukrainy i ponowna próba zdobycia Kijowa - łącznie z doprowadzeniem do przewrotu politycznego, przejęciem władzy w kraju przez prorosyjskie siły i późniejszą aneksją Ukrainy. "W ten sposób przeciwnik będzie próbował zrealizować swoje strategiczne cele polityczne, ale to jego punkt widzenia. Odpowiedzią jest nasz opór" - zadeklarował wojskowy. W ocenie Hromowa łączne straty wroga od początku inwazji wynoszą około 20 proc. żołnierzy zaangażowanych w wojnę oraz nawet do 60 proc. "głównych rodzajów broni i sprzętu wojskowego".