"Gdy wróg atakuje nasze miasta, jedynym rozwiązaniem jest odepchnięcie go" - przekazał resort ukraińskiej dyplomacji w mediach społecznościowych. Jak dodano, Ukraina powinna być w stanie nie tylko odpierać ataki Rosji, ale także uderzać w cele wojskowe wewnątrz Rosji, skąd one pochodzą. Wojna na Ukrainie. MSZ apeluje Wcześniej do działań Moskwy odniósł się także Wołodymyr Zełenski, który oświadczył, że "Ukraińcy mogą bronić swego nieba przed rosyjskimi uderzeniami, jeżeli tylko mają niezbędny do tego sprzęt". - Taka sama skuteczność obrony jest potrzebna przeciwko rosyjskim rakietom i samolotom bojowym okupanta. I to można osiągnąć - ocenił prezydent Ukrainy, dodając, że "potrzeba odważnych decyzji", kierując swoje słowa do kluczowych przywódców. - Potrzebujemy (...) wystarczającej liczby systemów obrony powietrznej, wystarczającego zasięgu. A Ukraińcy zrobią wszystko dobrze i dokładnie - zapewnił Zełenski. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Ukraina a Rosja. Niemcy i USA stawiają opór W ten sposób prezydent Ukrainy odniósł się do decyzji części zachodnich państw, które przekazują broń Ukrainie, a jednocześnie nakładają na Kijów zakaz wykorzystania jej w walkach z Rosją na jej terytorium, np. rażenia pociskami celów militarnych na terytorium Federacji Rosyjskiej. Są to np. Niemcy i USA. Do godzin porannych systemy obrony powietrznej zniszczyły ponad 40 bezzałogowców - informował Serhij Popko, szef kijowskiej administracji wojskowej. W całym kraju Ukraińcom udało się zestrzelić łącznie 89 rosyjskich dronów i jeden pocisk. Ukrainiec zauważył, że był to "jeden z najpoważniejszych ataków na Ukrainę z użyciem dronów bojowych w czasie całej wojny". Źródła: Interfax, MSZ Ukrainy ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!