Pastor baptystów przebywał w Polsce w marcu. Jego kościół od wielu lat związany jest z kościołami i seminariami w Polsce oraz na Ukrainie. We Lwowie wspiera 1200 studentów Ukraińskiego Baptystycznego Seminarium Teologicznego. - To było bardzo ubogacające doświadczenie - relacjonuje Cook, który odwiedził przejście graniczne pod Chełmem, gdy około północy przechodziła przez nie grupa Ukraińców z walizkami. Uchodźcy na granicy otrzymywali wodę w butelkach, kawę, gorącą czekoladę i podstawowe przybory toaletowe. Uchodźcy w kościele w Chełmie Według pastora "Polacy rozwinęli czerwony dywan przed swoimi ukraińskimi gośćmi, robili świetną robotę i okazywali wiele gościnności". Cook wspomina, że kościół w Chełmie był niemal za duży dla wiernych, którzy brali udział we mszy, ale zapewnił miejsce dla dziesiątek uchodźców. Rozmowa z Ukrainką. Pastorowi "pękło serce" Przypomniał też kilka pamiętnych i wzruszających spotkań z ukraińskimi uchodźcami. Spotkał się m.in. z młodą Ukrainką, która wyjechała do Polski bez rodziców. - Miała nadzieję, że to się wkrótce skończy i wróci na Ukrainę przed swoimi urodzinami w kwietniu - powiedział Cook, któremu "pękło serce", ponieważ wiedział, że prawdopodobnie nie spełni jej życzenia. - Polska jest w centrum akcji pomocy - powiedział Cook.