Putin wygłosił orędzie w siedzibie Południowego Okręgu Wojskowego i wystąpił na tle żołnierzy - wydawałoby się, że z tej jednostki. Uwadze dziennikarzy nie umknęła jednak znajoma twarz jednej z żołnierek. Blondynka dobrze jest znana wszystkim, którzy śledzą nagrania Władimira Putina. Od 2017 r. regularnie pojawia się u jego boku, kiedy rosyjski prezydent spotyka się z rzekomo "zwykłymi ludźmi". I tak mogliśmy ją widzieć już m.in. jako żeglarkę, kobietę w cerkwi oraz fankę pikników. Korespondent "Kyiv Post" Jason Jay Smart nazywa ją "Nataszą" i podejrzewa, że jest funkcjonariuszką Biura Ochrony Prezydenta. "Żołnierz, marynarz, pobożny chrześcijanin. Niezbadane są wyroki boskie" - napisał Giczan i ironizuje, że kobieta jest "szefową wydziału zwykłych ludzi FSB". Noworoczne przemówienie Władimira Putina Rosja walczy w Ukrainie, by chronić "ojczyznę" i zapewnić jej ludowi "prawdziwą niepodległość" - mówi Władimir Putin w noworocznym przemówieniu wyemitowanym w rosyjskiej telewizji państwowej. Oskarża Zachód o wykorzystywanie Ukrainy do osłabienia Rosji. Agencja Reutera zauważa, że trwające dziewięć minut nagranie jest najdłuższym przesłaniem prezydenta Rosji w całej jego 20-letniej karierze na szczytach władzy. Skomentuj artykuł na Facebooku!