W opublikowanym w czwartek przez szefa PO na Twitterze liście otwartym zatytułowanym "W godzinie próby" Donald Tusk podkreślił, że w chwili, w której zagrożone jest bezpieczeństwo europejskie, trwa wojna Rosji przeciw Ukrainie, "musimy wznieść się ponad codzienne konflikty i spory". Wojna. Rosja zaatakowała Ukrainę - czytaj naszą relację na żywo! Donald Tusk o wojnie Rosji z Ukrainą "Siła oporu wobec polityki Kremla leży w jedności - tej jedności, której autokraci boją się szczególnie i pragną ją zniszczyć" - podkreślił. "Dlatego zwracam się do moich Rodaków, konkurencyjnych obozów politycznych, do rządzących - w tych dniach próby zbudujmy elementarną zgodę dla najważniejszych polskich spraw - skutecznej obrony i szacunku do wartości, dzięki którym jesteśmy częścią Zachodu. Uważam, że mimo rachunku krzywd, jaki nagromadził się w Polsce, powaga sytuacji wymaga działań przekraczających linie podziałów. Na szali jest przecież bezpieczeństwo ojczyzny i Europy" - napisał Donald Tusk. Według byłego premiera można to osiągnąć "w trzech krokach, trzech obszarach działań umacniających bezpieczeństwo Polski i umacniających nas jako członków europejskiej i szerzej - światowej rodziny wolnych i demokratycznych narodów". Zdaniem Tuska te kroki to "usunięcie wszelkich sporów z partnerami z NATO i Unii Europejskiej, przywrócenie w Polsce praworządności oraz jedność wewnętrzna". Wojna na Ukrainie. Tusk: Jestem gotowy współpracować W swoim liście Donald Tusk zaproponował też powołanie w Sejmie "nadzwyczajnej komisji ds. obrony ojczyzny". "Jestem gotowy w tych sprawach, sprawach najważniejszych, czyli bezpieczeństwa ojczyzny, współpracować ze wszystkimi siłami politycznymi, także tymi, które nie ukrywają wrogości wobec mnie i mojego środowiska. Nie przekreśla to naszych sporów, ale je zawiesza w imię największego wspólnego dobra - wolnej i demokratycznej Polski, lojalnego sojusznika naszych przyjaciół z NATO i UE" - oświadczył Donald Tusk. Wojna na Ukrainie. Grodzki: To walka o wolną Ukrainę Głos w sprawie agresji Rosji na Ukrainę zabrał też marszałek Senatu RP Tom asz Grodzki. Jak podkreślił, "haniebna decyzja Putina o inwazji na Ukrainę nie może pozostać bez stanowczej odpowiedzi świata". Polityk zaznaczył, że gra toczy się o wolną Ukrainę i o to, gdzie sięgać będzie granica cywilizacji zachodniej. "Sercem i myślami jestem z dzielnym ukraińskim narodem" - podkreślił we wpisie na na Twitterze marszałek Senatu. "Ukraina jeszcze nie umarła" - dodał w języku ukraińskim Grodzki.