Minister obrony narodowej Litwy Arvidas Anušauskas informował w środę o podpisaniu umowy z prezesem Tureckiej Agencji Obrony Ismailem Demirem. - To historyczne wydarzenie, kiedy obywatele, we współpracy z władzami, w ciągu trzech dni zebrali prawie 6 milionów euro na zakup Bayraktara dla walczącej Ukrainy - stwierdził z kolei wiceminister Vilius Semeszka. Podkreślił, że podpisane porozumienie "jest też szansą na dalsze negocjacje z dostawcami w sprawie zakupu broni". W czwartek okazało się, że Litwini nie będą musieli płacić za turecki sprzęt. "To NIE do wiary, ale Turcja właśnie zgodziła się przekazać Bayraktary, na które Litwa zebrała pieniądze, ZA DARMO! To jest niesamowite! Za zebrane pieniądze kupimy potrzebną amunicję do Bayraktaru, a reszta pieniędzy również pójdzie na wsparcie Ukrainy. Dziękujemy, Turcjo!" - przekazał Anušauskas. "Turcja i producent Baykar postanowili podarować Litwie najnowocześniejszego drona bojowego Bayraktar TB2 wraz z całą optyką i niezbędnymi elementami wyposażenia" - przekazał z kolei litewski dziennikarz Andrius Tapinas. Według niego spośród zebranych 6 mln euro, 1,5 mln euro zebranych w ramach akcji zostanie teraz przekazanych litewskiemu ministerstwu obrony, które wykorzysta je na pełne uzbrojenie drona. Pozostałe 4,4 mln euro, zgodnie z wnioskiem Turcji, ma być przeznaczone na pomoc humanitarną, obronną, logistyczną lub na odbudowę Ukrainy. Pieniądze od Litwinów w kraju i zagranicą Akcję zbiórki pieniędzy na zakup drona produkowanego w Turcji ogłosił pod koniec maja znany litewskich dziennikarz i działacz społeczny Andrius Tapinas. Pieniądze przekazywali Litwini w kraju i poza jego granicami. W środę litewskie ministerstwo obrony poinformowało o planie przekazania kolejnej puli pomocy wojskowej walczącej z Rosją Ukrainie, której wartość jest szacowana na około 15,5 mln euro. Systemy ochrony przed dronami, termowizory i Bayraktar to dodatkowy sprzęt, o którym nie wspominano we wcześniejszym oświadczeniu resortu.