W niedzielę w Rosji i na okupowanych terenach Ukrainy przeprowadzono tzw. wybory parlamentarne i regionalne. Ukraińskie media informowały, że najeźdźcy mieli zmuszać cywilów do udziału w fikcyjnym głosowaniu, grożąc im bronią. "Wybory" zorganizowano także na Krymie, jednak pseudogłosowanie przebiegało w cieniu nasilającego się na półwyspie problemu z paliwem. Okupanci na Krymie mają problem. "Próbowali uspokoić mieszkańców" - Władze okupacyjne próbowały dziś uspokoić mieszkańców Krymu, gdyż od tygodnia braki paliwa trwają. Szczególnie nasiliły się w dniach, które okupanci wyznaczyli jako dni "głosowania" - powiedział przewodniczący Medżlisu Tatarów Krymskich Refat Czubarow. Według niego okupantom zostało zapasów benzyny na dziesięć dni, a oleju napędowego na pięć. - Brak paliwa na półwyspie świadczy o tym, że okupanci nie mają czasu na jego dostarczenie ze względu na trudną logistykę - uważa Czubarow. Kilka dni temu Rosjanie odnowili zniszczone wcześniej przęsło mostu Krymskiego, jednak transport przez przeprawę wciąż jest ograniczony - informuje agencja Unian. Zdaniem polityka, Rosjanie skupiają się teraz na dostarczaniu paliwa do strefy działań wojennych, co oznacza, że "ludności cywilnej będzie go w dalszym ciągu brakować". Czubarow jest przekonany, że wszystko, co okupanci dostarczą na Krym, "ostatecznie zostanie skierowane jako zaopatrzenie najeźdźców na froncie". Sytuacja na Krymie. Do ataków dochodzi coraz częściej Ostatnio ataki na Krymie stają się coraz bardziej powszechne - zauważa Unian. We wtorek nad ranem Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej informowało, że grupa dronów zaatakowała półwysep. Po zdarzeniu, okupanci przekazali, że "całkowicie odparli" uderzenie. Wcześniej, w poniedziałek 4 września doszło do innego ataku. Tym razem Rosjan twierdzili, że rzekomo wzięły w nim udział "cztery amerykańskie łodzie". Okupanci przekazali, że "zniszczyli ukraińską grupę dywersyjną oraz wspierające ją amerykańskie łodzie". Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!