- W niedzielę zarejestrowano potężny nalot na pozycje Rosjan w Kachowce. Główny cel znajdował się w Swietłowie w bazie przemysłowej w pobliżu znanej fabryki Czumak, gdzie okupanci próbowali ukryć swoją amunicję i artylerię - powiedział Serhij Chlan, na antenie kanału telewizyjnego "Apostrof", donosi Ukrinform. Jak podkreślił, w ciągu ostatniej doby liczba rosyjskich ostrzałów w Chersoniu nieznacznie spadła i nie ma ofiar w ludziach. Stało się tak dzięki aktywnym działaniom artylerii sił zbrojnych Ukrainy, dodał. Wojna w Ukrainie. Trudna niedziela dla Rosjan w obwodzie chersońskim W tym samym regionie w miejscowości Skadowsk nad Morzem Czarnym doszło w niedzielę do eksplozji pojazdu, którym poruszał się dowódca rosyjskiego plutonu służby patrolowej lokalnej policji w Nowokachowce Serhij Moskalenko. Według mediów miał on być kolaborantem. Moskalenko zginął na miejscu, a jego żona i córka zostały ranne. Według Serhija Chlana, cytowanego przez agencję Ukrinform, pod samochodem podłożono ładunek wybuchowy.