Ukraińscy żołnierze chętnie fotografują się z polską bronią, a zdjęcia wrzucają do mediów społecznościowych - przekonują, że sprzęt bardzo dobrze sprawdza się w boju. To dzięki temu o polskich rozwiązaniach słyszy cały świat. W pierwszej fazie rosyjskiej agresji na Ukrainę, furorę robiły przede wszystkim Pioruny - przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe. Polska broń w Ukrainie. Na początku Pioruny Pioruny to lekkie, poręczne wyrzutnie, których już dziś zazdrości nam cały świat. Ukraińcy chwalą przede wszystkim łatwość ich obsługi i transportu, ale również skuteczność. Niedawno Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowała o nowej umowie na dostawę dla polskiego wojska 3,5 tys. pocisków oraz 600 mechanizmów startowych Piorun. O polską broń pytają też potencjalni kontrahenci z zagranicy. Haubice Krab - atut polskiej zbrojeniówki Głośno jest też o polskich Krabach. To ciężki sprzęt, który również doskonale sprawdza się na Ukrainie. Armatohaubica Krab jest osadzona na podwoziu koreańskiego pojazdu K9 Thunder. Z kolei produkowany w Polsce na licencji system wieżowy jest oparty o brytyjskie działo AS-90. Kraby są wyposażone w działo o kalibrze 155 mm oraz karabin maszynowy kaliber 12,7 mm. - Jego technologia oparta jest na rozwiązaniach z ubiegłego wieku. Chodzi o brytyjską haubicę AS-90, która była wzorem dla wielu innych haubic na świecie, m.in. dla koreańskiej K9. Nasza haubica Krab ma zatem ten sam rodowód co najlepsze haubice na świecie. Krab, przez rozwiązania, które są w niej zastosowane, lokuje się wśród jednych z lepszych haubic na świecie - tłumaczy Interii gen. Waldemar Skrzypczak. - To atut polskiej zbrojeniówki - nie ma wątpliwości gen. Skrzypczak i podkreśla, że Kraby są dziś naszą wizytówką w świecie. Co więcej, w jego opinii jest ich więcej. Ukraińcy chwalą polską broń - To na pewno też system amunicji krążącej Warmate i bezzałogowy system latający Flyeye. Są bardzo dobre, sprawdzają się w boju, a Ukraińcy bardzo ich potrzebują. Zresztą, często chwalą naszą broń - zauważa gen. Skrzypczak. W ostatnim czasie to jednak Kraby są najczęściej wspominaną polską bronią używaną przez ukraińskie wojsko. Co ciekawe, Ukraińcy wrzucają do sieci krótkie filmiki, a na jednym z nich widać np. że Kraby świetnie radzą sobie również w wodzie.