Dzięki propagandzie Władimir Putin od lat usiłuje kontrolować sposób myślenia obywateli Rosji. Rosja a propaganda. Pokazano nagranie Za pomocą kontroli nad mediami, rządzący ściśle kontrolują przekaz informacji, trafiający do "zwykłych Rosjan". Bez dostępu do rzetelnych informacji, np. o poczynaniach rosyjskich żołnierzy w Ukrainie, zwykli obywatele, a zwłaszcza starsi ludzie, którzy czerpią wiedzę o świecie z oficjalnych rosyjskich mediów, ślepo wierzą w każde słowo władzy. Skutki rosyjskiej propagandy można zaobserwować na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych przez Antona Heraszczenkę, doradcę ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. Wojna w Ukrainie. Rosjanka broni decyzji o wysłaniu wojsk "Bardzo trudno będzie pozbyć się propagandowych narracji, które są wlewane w Rosjan od dziesięcioleci" - napisał na Twitterze Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. Jako dowód opublikował wideo, na którym widać starszą kobietę w rozmowie z młodą kobietą. Seniorka zdecydowanie popiera wysłanie rosyjskich wojsk do Ukrainy. - Gdybyśmy nie wysłali tam wojska, wojna byłaby w Rosji - przekonuje starsza kobieta. Zapytana, w jaki sposób wyobraża sobie taką wojnę, w sytuacji, gdy Ukraina nie dysponuje bronią nuklearną, a Rosja tak, seniorka nie daje za wygraną. - Żartuje Pani? Czy wie Pani, czym jest Rosja? Tak dużo krwi przelano za ten kraj. A wy (młodzi - red.) mieszkacie i wstydzicie się Rosji. Nie macie wstydu - mówi poddenerwowana starsza kobieta. - Nie macie sumienia. Nie wiecie, czym jest ojczyzna - podkreśla. - Niech się Pani uda na Ukrainę, oddać nazistowski salut - kończy silnie wzburzona emerytka. ZOBACZ: Grupa Wagnera i reklamy w serwisie dla dorosłych.