Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała kolejny materiał z podsłuchanej rozmowy rosyjskich żołnierzy. Należy podkreślić, że nagranie może mieć charakter propagandowy i nie odzwierciedlać realiów z frontu. Ukraina: Rosjanie szukają sposobów, by uciec z frontu Z nagrania, które pojawiło się w sieci, można wywnioskować, że rosyjscy żołnierze w dalszym ciągu próbują znaleźć sposób na ucieczkę z frontu i uniknięcie walk. Wprost nazywają wojnę z ukraińskimi Siłami Zbrojnymi "piekłem na ziemi". Materiał opublikowany przez SBU zawiera kilka rozmów. W jednej matka radzi synowi, by zastosował "afgańską receptę dziadka". Na czym ona polega? Kobieta mówi o symulacji "zaburzeń psychicznych". - Idź do przychodni, powiedz, że cierpisz na silny ból głowy. Naciskaj na uszy, mów, że słyszysz głosy. Powiedz, że masz problemy ze snem, budzisz się w nocy, bo masz wrażenie, że zakładają ci na oczy hełm, rozumiesz? - słyszymy. Matka radzi też żołnierzowi, by ten poprosił o leki. "Afgańska recepta dziadka". Tak Rosjanie unikają walk W drugiej części materiału jeden z żołnierzy mówi drugiemu, jak "bezboleśnie złamać rękę". - Zjedź z czołgu. Najważniejsze, żeby nie złamać karku. Ręce prosto do przodu... - tłumaczy. I dodaje: - Wskakuj jak szczupak do wody. Najważniejsze, k...a, nie złam ich obu. To jednak nie wszystko. Pomysłowością wykazali się także żołnierze elitarnej 39. oddzielnej zmotoryzowanej brygady strzelców. "Podczas marszu po prostu strzelali sobie w miękkie części ciała, żeby nie było konsekwencji zdrowotnych" - pisze SBU w komunikacie.