Rosjanie planują kontynuację wiosennych działań ofensywnych, przygotowując się do wielkiej letniej ofensywy - przewidują analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Co więcej, Kreml postawił przed wojskiem ważne zadanie. Chodzi o okrążenie, a następnie przejęcie kontroli nad jednym z największych ukraińskich miast. Mowa o Charkowie. Ten pod względem populacji ustępuje miejsca jedynie Kijowowi. Wojna na Ukrainie. Rosja chce zająć Charków Jak wskazują eksperci z ISW, do tego potrzebne jest zwiększone generowanie własnych sił zbrojnych. Okrążeniu Charkowa ma służyć wysłanie na południową granicę Rosji nowo zmobilizowanych żołnierzy oraz rezerwistów. Akcja na papierze wygląda bardziej skomplikowanie. Źródła rosyjskiej administracji prezydenckiej miały przekazać, że aby realnie myśleć o okrążeniu Charkowa, Moskwa potrzebuje 300 tys. dodatkowego personelu. Rosja chce zająć miasto bez zbędnych zniszczeń. ISW poinformowało, że celem jest uniknięcie losu Mariupola. Zacięte walki o miasto w obwodzie donieckim doprowadziły do katastrofy infrastrukturalnej. Mariupol stał się miastem ruin. Ukraina a plan Kremla. Charków ważnym punktem Charków jest największym miastem wschodniej Ukrainy z liczbą ludności przekraczającą 1,4 mln osób. Z powodu działań wojennych samo miasto, jak i obszar obwodu charkowskiego, są zagrożone rosyjskimi ostrzałami rakietowymi. O jednym z nich informowaliśmy w piątek. Rosja przeprowadziła zmasowany atak na obiekty energetyczne w Ukrainie. Ponad 15 rakiet uderzyło w Charków, pozbawiając miasto dostępu do prądu. Kolejnych 12 uderzeń zostało skierowanych w Zaporoże, gdzie pociski trafiły w zaporę elektrowni na Dnieprze. W wyniku rosyjskiego ataku na sektor energetyczny zginęło pięć osób, a 18 cywilów zostało rannych. Źródło: "Wierstka", ISW *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!