Początkowo przyjęto założenie, że litera "Z" widoczna na rosyjskich militariach ma być znakiem rozpoznawczym, pozwalającym okupantowi na szybką identyfikację własnego sprzętu na polu walki. Później okazało się, że symboli stosowanych przez Rosjan jest znacznie więcej. Litera "Z" na rosyjskim sprzęcie wojennym Dlaczego akurat znak "Z"? Coraz częściej wysnuwa się przypuszczenie, że może to mieć związek z zeszłorocznymi rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami wojskowymi "Zapad 2021", w których wzięło udział ok. 200 000 żołnierzy. Była to największa tego typu operacja od czasów ZSRR. Kilka dni temu w ukraińskich mediach społecznościowych pojawiło się objaśnienie, co mogą symbolizować wykorzystywane przez wrogie wojska oznaczenia. Zgodnie z nimi "Z" przyporządkowano siłom wschodnim, czyli wojsku Federacji Rosyjskiej, "Z" w kwadracie wojskom z Krymu, "O" wojskom białoruskim, "V" piechocie morskiej, "X" Czeczeńcom, natomiast "A" siłom specjalnym. Sprzęt wojskowy sił rosyjskich oraz ukraińskich jest do siebie bardzo podobny, miało to więc pozwolić na uniknięcie pomyłek. System nie jest jednak niezawodny, co pokazują przypadki ostrzeliwania przez Rosjan własnych pojazdów. Znak "Z" symbolem poparcia dla działań Rosji i reżimu Władimira Putina Wojna w Ukrainie trwa już 12. dzień. Podczas gdy zdecydowana większość Europy sprzeciwia się agresji Kremla, część Rosjan popiera działania Putina. Litera "Z" pojawiająca się w mediach społecznościowych, a także w życiu publicznym ma być wyrazem poparcia dla toczących się działań wojennych. Często łączy się je ze zwrotami "za zwycięstwo" czy "za Putina". Zjawisko to szczegółowo opisał dziennikarz i redaktor naczelny TVP Dokumen Tomasz Piechal. - Do litery często dodawana jest także niemal metafizyczna symbolika, gdzie litera "Z", składająca się z trzech belek, symbolizuje zjednoczone trzy narody słowiańskie — białoruski, rosyjski oraz ukraiński - ocenia. Zaznacza on, że symbol "Z" coraz częściej pojawia się również na ogólnodostępnych gadżetach, takich jak T-shirty. Swoje poparcie dla rosyjskiego reżimu otwarcie zamanifestował m.in. gimnastyk artystyczny Ivan Kuliak. Wywołał on spore wzburzenie wśród opinii publicznej, gdy podczas wręczania medali na zawodach Pucharu Świata w Dosze pojawił się w koszulce z symbolem "Z", stając na podium obok ukraińskiego sportowca Ilja Kowtuna. Litera "Z" początkiem "wojny o social media" W odpowiedzi na coraz częściej pojawiającą się na Instagramie i Facebooku "pro putinowską" działalność, ukraińscy oraz polscy aktywiści postanowili dodawać do konkretnych zdjęć informacje dotyczące aktualnej sytuacji na Ukrainie. Hasztag #Z wykorzystywany jest nie tylko przez zwolenników Putina, ale również przeciwników wojny, chcących stawić czoła rosyjskiej propagandzie i dezinformacji. Aktualnie na samym Instagramie można znaleźć blisko 5 mln wpisów opatrzonych hasztagiem #Z. Wiele z nich, tak jak ten poniżej nawołuje do sprzeciwu dla wojny. Można w nim przeczytać m.in.: "Świat potrzebuje pokoju, a Putin po prostu próbuje chciwie zająć terytorium. Nie przejmuje się ludzkim łzami i życiem! Obudź się!" Czytaj również: Iwan Kuliak z symbolem inwazji Rosji na Ukrainę Wojna w Ukrainie. Panika zakupowa w Rosji Zobacz także: