Polska Misja Medyczna zamierza uruchomić szpital polowy w Ukrainie. Lecznica taka - o ile wojna w tym kraju nie zakończy się - mogłaby powstać w ciągu dwóch miesięcy. Na razie nie jest znana dokładna lokalizacja szpitala, ale - jak ustaliła PMM z amerykańskim partnerem - byłoby to nie dalej, niż godzinę drogi, od granicy polskiej. Chodzi o to, aby możliwa była natychmiastowa ewakuacja personelu i pacjentów w razie zagrożenia. - Zobaczymy, jaka będzie sytuacja, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, za dwa miesiące. Może będzie już zawieszenie broni, może porozumienie pokojowe - mówiła przedstawicielka PMM. Koszt uruchomienia szpitala polowego z podstawowym wyposażeniem (sprzęt niemedyczny, szafki, leżaki) to ok. 700 tys. dolarów. Drugie tyle to koszt sprzętu medycznego. Na początku w szpitalu byłoby miejsce dla najpilniejszych przypadków i sale chirurgiczne. Personel w dużej części miałby składać się z medyków ukraińskich. Z Polski dojeżdżaliby specjaliści wspierający pracę zespołu. PMM na Ukrainie Polska Misja Medyczna prowadzi już pomoc w Ukrainie. Wysyła m.in. kilkanaście konwojów z potrzebnymi środkami do tamtejszych szpitali. Prowadzona jest też zbiórka - włączyć się można przekazując darowiznę na numer konta Polskiej Misji Medycznej: 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444 z dopiskiem "UKRAINA".