Węgierski minister spraw zagranicznych powiedział o swoich przewidywaniach dotyczących wojny w Ukrainie i Donalda Trumpa podczas rozmowy z dziennikarzami amerykańskiej telewizji Newsmax. Szijjarto: Gdyby Trump był prezydentem USA, wojny w Ukrainie by nie było Węgierski dyplomata stwierdził, że do inwazji Rosji na Ukrainę najprawdopodobniej by w ogóle nie doszło, gdyby w 2021 roku Donald Trump ponownie wygrał wybory prezydenckie w USA.- Ja wierzę, że gdyby prezydent Trump wygrał ostatnie wybory, to ta wojna by nie wybuchła, bo za kadencji Trumpa Rosja na nikogo by nie napadła - powiedział Peter Szijjarto. Podobne tezy głosił w 2022 roku premier Węgier Viktor Orban, który twierdził, że wojny w Ukrainie by nie było, gdyby Trump był prezydentem USA, a Angela Merkel kanclerz Niemiec.Szijjarto dodał również, że ewentualny powrót amerykańskiego miliardera do Białego Domu traktuje jako "nadzieję na spokojną przyszłość". Szef węgierskiego MSZ: Popieramy prezydenta Trumpa Podczas wywiadu minister spraw zagranicznych Węgier skomentował także akt oskarżenia przeciwko 45. prezydentowi Stanów Zjednoczonych oraz decyzję o jego formalnym aresztowaniu. - Szczerze mówiąc, popieramy prezydenta Trumpa. Trzymamy za niego kciuki. Za jego czasów Węgry miały z USA najlepsze stosunki dyplomatyczne. Jest prawdziwym przyjacielem i może na nas liczyć - podsumował szef węgierskiego resortu. Przypomnijmy, we wtorek były przywódca USA został formalnie aresztowany przez sąd federalny w Miami, który przedstawił mu wcześniej dziesiątki zarzutów i postawił w stan oskarżenia. Donaldowi Trumpowi zarzuca się przestępstwa, które dotyczą umyślnego przechowywania i ukrywania tajnych dokumentów oraz utrudnianie śledztwa. Trump nie przyznał się do winy. Mógł opuścić budynek, bo nie stwierdzono, że zachodzi ryzyko, że ucieknie. - Mamy państwo, które jest skorumpowane i upada - powiedział miliarder po wyjściu z sądu.