- Wyobrażali sobie, że szybko pójdą naprzód i błyskawicznie zajmą stolicę (Ukrainy), ale nie byli w stanie tego zrobić - stwierdził szef Pentagonu. Dodał, że Rosjanie nie wykorzystali właściwie informacji wywiadowczych, wskazał także na brak efektywnej współpracy między rosyjskimi siłami powietrznymi a wojskami lądowymi. Według Pentagonu rosyjska armia nie poczyniła w Ukrainie, w tym także na obrzeżach Kijowa, znaczących postępów. Rosjanie nie zdobyli także przewagi w ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Wojna w Ukrainie. Jakie są straty rosyjskiej armii? Samoloty ukraińskich sił powietrznych strąciły w piątek 10 rosyjskich celów powietrznych, dwa kolejne zostały zniszczone przez systemy przeciwlotnicze. Wśród zniszczonego przez Ukraińców sprzętu rosyjskiego znalazły się dwa samoloty, trzy helikoptery, trzy drony oraz cztery pociski manewrujące. Ponad 40 nalotów na Ukrainę Rosjanie próbują więc nalotami zrekompensować niepowodzenia na lądzie. W piątek wykonali ich ponad 40. Wystrzelili też 14 rakiet - poinformował sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. "Najeźdźcy niszczą infrastrukturę miast, niszczą gęsto zaludnione obszary w celu zastraszenia ludności cywilnej Ukrainy i przekonania przywódców wojskowych i politycznych naszego kraju do negocjowania na warunkach wroga" - oceniono. W komunikacie poinformowano również o tymczasowym odcięciu Ukrainy od dostępu do Morza Azowskiego.