"Okupanci nadal prowadzą systematyczne ataki rakietowo-bombowe na obiekty infrastruktury wojskowej i cywilnej w obwodzie charkowskim, donieckim i zaporoskim" - głosi oświadczenie. Komunikat opisuje sytuację na froncie na godz. 6 rano czasu lokalnego (godz. 5 rano w Polsce). Charków pod ostrzałem Nadal blokowany i ostrzeliwany jest Charków, drugie co do wielkości miasto Ukrainy. Na południu Ukrainy - relacjonuje sztab - "wróg prowadził działania bojowe w rejonach Słowiańska, Popasnej i Kurachowego oraz szturmował Mariupol". W obwodzie chersońskim, który sąsiaduje z anektowanym Krymem, wojska rosyjskie prowadziły działania bojowe w rejonie wsi Osokoriwka. Sztab podał także, że na terytorium tzw. republik ludowych w Donbasie prowadzone są działania w zakresie przymusowej mobilizacji. "Ustalono, że dowództwo rosyjskie nakazało zmobilizowanie 60-70 tys. osób na terytorium tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, jednak wskaźniki te zostały spełnione tylko w 20 procentach" - poinformował ukraiński Sztab Generalny.