Biuro prasowe Wołodymyra Zełenskiego poinformowało o jego pilnej wizycie w sztabie brygad bojowych prowadzących działania ofensywne w rejonie Bachmutu. Prezydent odebrał raporty dowódców, m.in. Oleksandra Syrskiego - dowódcy operacyjno-strategicznego zgrupowania wojsk "Chortyca". "Wołodymyr Zełenski szczegółowo omówił z dowódcami batalionów problematyczne kwestie i potrzeby oddziałów. W szczególności chodziło o dostarczenie pocisków artyleryjskich, rakiet dla frontowych systemów obrony powietrznej, pojazdów ewakuacyjnych i elektronicznego sprzętu bojowego" - czytamy w komunikacie. Według wcześniejszych doniesień wojskowych kanałów społecznościowych, ukraińskim jednostkom udało się zdobyć pozycje w pobliżu Andrijiwki. Miejscowość jest pod kontrolą sił rosyjskich, jednak Ukraińcy już w najbliższym czasie mogą próbować atakować region. Petro Wołoszenko: Posuwamy się do przodu W rozmowie z Interią Petro Wołoszenko, ukraiński żołnierz przebywający obecnie na froncie bachmuckim, potwierdził informacje o udanych misjach ofensywnych i wypieraniu rosyjskich oddziałów z ich pozycji obronnych. - Obecnie posuwamy się do przodu i angażujemy obronę Rosjan na północnej i południowej flance Bachmutu. Zajęliśmy strategiczne wyżyny w rejonie Kliszczijiwki i skutecznie odpychamy jednostki wroga - relacjonował. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Zdaniem wojskowego, obecnie głównym zadaniem sił ukraińskich jest dotarcie do ważnych z punktu widzenia logistyki Rosjan dróg. - Wypchnięcie sił rosyjskich z wyżyn umożliwi w przyszłości zabranie miasta Bachmut w środowisko operacyjne. Przecięte ogniem zostaną główne drogi, którymi odbywa się zaopatrzenie Rosjan w amunicję i siłę ludzką - podkreślił. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!