"Tym razem do vip-fanów twórczości Kobzona dołączył dowódca drugiej kompanii pułku specjalnego imienia Kadyrowa kapitan policji Aswad Idrisow. Ominął zajęcia z topografii na Rosyjskim Uniwersytecie Wojsk Specjalnych w Gudermes, dlatego wrócił prawidłowo do domu" - napisało, ironizując na Facebookowym profilu ukraińskie wojsko. Kobzon, to popularny dawniej z ZSRR, potem w Rosji piosenkarz. W ostatnim czasie zginęli też dowódca 5. plutonu pułku chorążych Gapur Dakałow i zastępca dowódcy 4. plutonu pułku starszych Ali Betishew. Kadyrowcy w Ukrainie "Wykorzystywanie przez Rosję personelu pomocniczego, w tym oddziałów czeczeńskich, do przełamania ukraińskiego oporu w Mariupolu świadczy o jej poważnych problemach z zasobami na Ukrainie" - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony. "Mimo że siły rosyjskie okrążały Mariupol przez ponad 10 tygodni, zacięty opór ukraiński opóźnił przejęcie przez Rosję pełnej kontroli nad miastem. Udaremnił jej wczesne próby zdobycia kluczowego miasta i spowodował kosztowne straty osobowe wśród sił rosyjskich. Próbując przezwyciężyć ukraiński opór, Rosja w znacznym stopniu wykorzystywała personel pomocniczy. Obejmuje to rozmieszczenie sił czeczeńskich, liczących prawdopodobnie kilka tysięcy bojowników, skoncentrowanych głównie w sektorach Mariupola i Ługańska" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.