Od czwartku trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Rosja zaatakowała Ukrainę z trzech kierunków: od południa z Krymu, od północy z Białorusi i od północnego wschodu z obwodu biełgorodzkiego. Według Pentagonu celem operacji jest obalenie władz na Ukrainie i zastąpienie ich rządem marionetkowym. NATO zwiększa pomoc dla Ukrainy W piątek odbył się nadzwyczajny szczyt szefów państw i rządów NATO. Dzisiaj sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg poinformował na Twitterze o rozszerzeniu pomocy dla Kijowa. "Właśnie rozmawiałem z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Wyraziłem uznanie dla odwagi (zwykłych) ludzi i sił zbrojnych Ukrainy" - napisał polityk na Twitterze. "Sojusznicy NATO zwiększają wsparcie w postaci rakiet przeciwlotniczych, broni przeciwpancernej, a także pomocy humanitarnej i finansowej dla Ukrainy" - dodał Stoltenberg. "Nadzwyczajna sesja specjalna" Zgromadzenia Ogólnego ONZ Tymczasem Rada Bezpieczeństwa ONZ zgodziła się w niedzielę, przy sprzeciwie Rosji, na zwołanie na poniedziałek pierwszej od kilkudziesięciu lat "nadzwyczajnej sesji specjalnej" Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Spotkanie będzie poświęcone rosyjskiej napaści na Ukrainę. W głosowaniu 11 członków RB poparło projekt rezolucji przedstawionej przez USA i Albanię. Od głosu wstrzymały się Chiny, Indie oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie. Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield uznała zwołanie specjalnej sesji ZO za ważny krok. Skrytykowała też prezydenta Rosji Władimira Putina za postawienie w stan wysokiej gotowości rosyjskich sił nuklearnych. Zaznaczyła, że zrobił to mimo inwazji swego kraju na Ukrainę, nieposiadającą broni nuklearnej, oraz mimo faktu, że nie stoi w obliczu zagrożenia ze strony NATO - sojuszu o charakterze obronnym, który zapowiedział już, że jego siły nie będą walczyć na Ukrainie. - Jest to kolejny eskalacyjny i niepotrzebny krok, który zagraża nam wszystkim. Wzywamy Rosję, aby stonowała niebezpieczną retorykę związaną z bronią atomową - podkreśliła ambasador USA. Wskazała, że Rosja kontynuuje na Ukrainie ataki, których ofiarami jest też cywile, szkoły i szpitale. Zarzuciła Kremlowi fabrykowanie kłamstw oraz próby pisania historii na nowo.